Zawsze po obejrzeniu fotek z niekokoszkowego chce mi się cały mój przekopać i zrobić na nowo.
Placu zabaw jeszcze nie chwaliłam - gdybym miała małe dzieci, taki właśnie chciałabym mieć.
Zawilce rozsiewają się. Choć ja na razie miałam tylko dwie czy trzy siewki. Ale ja używam pazurków do pielenia więc może jakieś inne siewki wypazurkowałam.
Gosiu - to bóstwo to nie ja, niestety Chyba powinnam jednak zmienić ten awatarek, bo utrwali w waszej świadomości bardzo mylny obraz mojej postaci
Iwonko - niestety, nadal poza ogrodowo tylko.
O braku kompetencji, poziomie obsługi i stosunku do klienta w centrach ogrodniczych i szkółkach można byłoby pracę doktorską napisać...
Jeżówki w ładnych kolorach wybrałaś.
Polinko - awatarek i mnie się podoba, choć na razie jeszcze odczuwam konsternację, gdy go widzę - potrzebuję chwilę, aby się zorientować, że to mój
Piękna i powabna... A co, pomarzyć nie można?
Kajam się Ewo. Będę co jakiś czas się odzywać. Bo na jakąś większą aktywność się nadal nie zanosi, niestety.
Niewierne Tomasze Są marne, bardzo. Pokażę, jak obfocę.
Też o tym marzę. Myślałam, że w sobotę podziałam w ogrodzie - ale padało przez cały dzień.
Ale kwitnąco w Pszczelarni! U mnie głównie zielono już tylko, niestety.
Dlaczego przesadzasz bukszpany w warzywniku? Bo chyba przegapiłam, jeśli pisałaś.
Jesienne donice cudne. Chyba powinnam i ja jakieś popełnić, ale czasu brak, żeby pomyśleć, a co dopiero zrobić...
Piękna ta Lilak. Ja mam Blue Chip, też karłowa, ale jest wyższa, niż Lilak. chyba za duża do mojego ogrodu... Ale jest piękna w tym roku, prawie jak Twoja.
A kleine Silberspinne rzeczywiście będzie świetnie pasował do Jurajskiego.
Buziaczki, Agnieszko