Mijaliśmy kolejne rabaty kierując się do wyjścia, bo zbliżał się czas zamknięcia - godzina 18.00. Nie wiem jak ten czas zleciał ale na pewno bardzo przyjemnie.
tak Haniu u mnie wszystko na oborniku ...nie stosuję żadnych nawozów pod warzywa Zasilam gnojówką dynie i czasami inne jeśli widzę ,że brakuje im skladników pokarmowych
Kredy nigdy nie dawałam ale daję popiół drzewny
Nie można było też ominąć ogródka w stylu włoskim. Dla nie nie do końca był włoski Tłumacze to sobie tym, że pewnie w holenderskim klimacie trudno jest utrzymać rośliny z suchego i gorącego klimatu śródziemnomorskiego, więc użyto innych roślin w celu stworzenia tego klimatu.
Nie brakowało też różnych elementów architektonicznych. Szczególną uwagę przyciągał czerwony element widoczny jeszcze wcześniej z drugiej strony zbiornika. Na brzegiem zbiornika przechadzały się bociany.