do dzisiaj przy porannej kawie na tarasie "chmurkę" mogłem oglądać z dystansu, przed chwila w przerwie między łykami kawy 'chmurka' (część) przyszła pod taras
Koreanka posadzona za gęsto, zje ci wszytko w koło, daj je ze 2 metry wolnego. Obok są krzewy i trudno będzie ci je za 3-4-5 lat przesadzać. Obsadź bylinami, te przeniesiesz za jakiś czas. A krzewy już się nie da. Bo też urosną. Będziesz potem jak ja chodzić i dumać co wywalić ... tego żal i tego szkoda. U mnie po 10 latach z takiego maleństwa jak u Ciebie osiągnęły średnice ok. 4,0m. Podkrzesane od dołu wyglądają brzydko. W tym roku korzystając z Lex Szyszko wyciepałam dwie.
Klon Flamingo ładny jak się go tnie i to mocno. A rośnie silnie.. wiec będzie co ciąć. Z tego co widzę to dal kulistej korony i pstrokatych liści i 3 razy w sezonie trzeba go ciąć.. Drugi to nie wiem jaka odmiana.
Najlepiej klony ciąć końcem zimy, ale te zimy teraz byle jakie i klony płaczą nawet w styczniu. Przy takich zimach jak ostatnie 5 to cięcie latem (nie pamiętam kiedy) ..czerwiec..lipiec.. nie lubię tego terminu bo potem oglądam takie przeciachane kikuty Ale swoje klony muszę już zredukować, bo pożarły za dużo przestrzeni. I co zrobić z tym pociętym?? Planuj ogromny kompostownik... bo przy tym co sadzisz to za kilka lat będziesz mieć ten problem co ja. Palić nie wolno (u Ciebie jeszcze zakazu nie ma, ale musisz się liczyć z tym, że w ochronie środowiska wcześniej czy później go wprowadzą), kompostownik zajmuje za dużo ogrodu ..a szkoda teraz wycinać ogród pod kompostownik. A limit na wywózkę wyczerpuję w pierwszym miesiącu sezonu, możemy wywieźć w cenie opłaty śmieciowej 21m3 odpadów zielonych na sezon. Tyle to ja mam po wiosennym sprzątaniu