Ale tu zarosło, pamiętam golusieńką ziemię i kilka krzaczków Bogato się zrobiło, ślicznie
A zakupki spore, zazdroszczę Ci i tych wisienek też zazdroszczę, pilnuj bo przyjadę i Ci skradnę
u nas dalej wieje....masakra jakas. Nie da się wyjść do ogrodu bo leb urywa a bukszpany czas ciąć!
wczoraj na chwilke wyskoczylam z aparatem...ale to byla chwilka.
Reniu dyptam nie taki straszny u nas nie ma tropiku, który uwalnia olejki eteryczne w nadmiernej ilości, po prostu trzeba uważać ja z wieloma roślinami w ogrodzie. W tym roku wyjątkowo pięknie kwitnie, zaprasza do podziwiania z daleka
Dzięki za pochwałę fotek, lubię fotografować i robię to spontaniczne, nie jestem profesjonalistką
Przyszłam przeprosić za ciszę i przeprosić za być może kolejną (oby nie). Córka wróciła z walki ze złamaną kością w oczodole. Jest po operacji. Trudno mi pisać, mówić i nawet oddychać. Nie wiem co u Was, nie mam czasu zaglądać i czytać, choc tak to lubię. Parę zdjęć zrobionych przez męża (musiał pojechać na działkę, bo po otrzymaniu złych wiadomości, pojechałam z działki do szpiatala i jak się okazało dzięki czujnym sąsiadom, wszystko na działce zostawiłam pootwierane).
Trzymajcie kciuki. Mocno.
Dzięki Gosia
Zależy nam bardzo a by to bylo spójne. w srodku sypialnie mają juz jakiś klimat a co do salonu troszkę popracować trzeba...ale to powoli.
A ogród jak ma ramy to już jest git. Tak jest zdecydowanie latwiej i szybciej widać efekty. Ale o tym to Ty najlepiej wiesz
Wcale nie tak łatwo będzie odszukać ich portrety w zdjęciowych zasobach,ale postaram się poszperać Pierwsze, to prymulki o kwiatkach w jasnym, pastelowym różu.
Dzięki Dziewczyny, ja się tak łatwo nie poddaję. Trzeba przyznać, że mój organizm szybciej łapie infekcje w upały niż zimą.
Całe szczęście, że to nie angina, jutro już będzie dobrze, tak myślę