No to koniecznie muszę kupić mi też lawenda padła, zostały ostatnie 4 krzaki i wyglądają okropnie, na razie rosną, ale na jesień planuje się ich pozbyć.
Justynko dziękuję za te słowa i że zauważasz zmiany na dobre...drzewa rosną i jest ich u mnie więcej niż kilka, ale to chyba w każdym ogrodzie tak jest
Próbuję nowości, bo kuszą, ale brakuje mi czasu na wprowadzanie nowych roślin...absorbuje mnie utrzymanie ogrodu w ryzach i w tym nasadzeniu jaki jest, więcej rabat nie planuję, bagienko chyba nierealne jest, bo jak zasypię tą część ziemią, to już będzie tylko suchy grunt, tylko taki sztucznie dopompowany wgłębnik zostanie, ale może w tym roku coś się zmieni, zobaczymy jak się sprawdzi, bagienko na niższym poziomie
Tulejniki chcę, jeden posadziłam, nie wypuścił nawet lści, ale spróbuję przy drugim oczku, to mi wylewa co roku wiosną i do tej pory na żwirku jest mokro, może się uda...trzymaj kciuki
Ten zakątek przypominał trochę nasze polskie klimaty przez ogłowione wierzby. Tak niewiele ich jeszcze u nas pozostało a tu proszę w ogrodach pokazowych.
Tak, tak, miłe Panie! Nie ma co czekać do przekwitnięcia całości, bo zanim te "palmy" sie wykwiecą to te dolne koszyczki już się wysypią. Orliki juz tez wycięłam. I zaczynam skracać kocimiętkę i szałwię w tym tygodniu. Z nadmiaru wody wszystko albo wybujało, albo sie wyłożyło.
W takim razie świeża porcja
Limki się szykują dopiero. Porosły już olbrzymy w tym roku.
Nie mówię już o ponad 150 cm jeżówkach nawet Anabelki mi przerosły