Wg mojego rozeznania, werbena u nas zimuje. Ale nie trzeba usuwać jesienią kwiatostanów. Tam gdzie ziemia jest gliniasta.
Na mojej piaszczystej, zimuje bez okrywania, ale późno startuje. karpę z werbeną dla pewności warto przykryć kompostem lub nawet przerobionym obornikiem.
Witam. Proszę o pomoc. Czym go potraktować? Są białe kropki na gałązkach i liście na nim usychają. Usuwam te całkiem uschnięte. Był opryskany i wlany w korzeń mospilan. Klon palmowy seiyru. Dodam że to wszystko się zaczęło po opadach. Niżej zdjęcia.
Kilka fotek o poranku. Trawa, która odżyła, zachwyca . Jest kilka łysych placków, ale jakie to ma znaczenie przy tej soczystej zieleni!
Przedwczorajsza nocna burza przyniosła obfite opady, jestem usatysfakcjonowana .
Ja też wiem,że donice z Rozanne będą w różnych częściach mojego ogrodu próbowałam w wodzie ukorzenić z gałązek, ale nie udało się, jesienią zrobię podział donicowego, narazie cieszy inne bodziszki to zmęczone upałami wyglądają marnie. Tylko ten różowy od Madzi spełnia oczekiwania na bieżąco.
Drzewa bujnęły mocno wywiozłam 8 taczek wilków. Teraz tylko zostały na wiosnę do ucięcia 3 konary. Zeszłoroczne cięcie dało niesamowitą ilość owoców. W tym roku na szczęście przerwa.
Zbyszku,
najłatwiej otumanić tumana. Nie czyta, bo nie umie, albo nie ma nawyku,
słucha jedynie słusznej racji, tzn. swojej,
I całość ma w nosie, ważne żeby moje się mnożyło. Najlepiej w kieszeni.
Mądrych mimo, że jest sporo, do rządzenia brakuje. A do koryta pchają się ,wiadomo
kto .Ci z ostrymi łokciami.
Od jutra planuje przejść na dietę....poselską.