Albo melisę sobie zaparzę Ale nerwosol wcale nie jest takim złym pomysłem

Aniu po nerwosolku Sebek mógłby poszaleć

Czekając na fotorelację z Chelsea przyglądałam się dzisiaj mojemu ogródkowi. I jest ... bukszpanowy płotek rosnący sobie tak:

Marzenko, Sebek - nie ma wiosny to cóż tu robić jak nie buszować...i planować zmian

No przecież oboje wiemy jak wyszedł - okropnie Ale dzisiaj nawet już kartka w rękach mi się nie trzęsła - tylko masło maślane gadałem Będę musiał się poprawić Tylko jak ???

Chyba to sobie wydrukuję i powieszę nad biurkiem. Ja szczerze powiedziawszy, też mam z tym ogromny problem. Ale z biegiem lat jest coraz lepiej i niektórzy wręcz nie wierzą, że ja mogę mieć jakikolwiek problem w kontaktach z ludźmi. Tak więc Sebek, głowa do góry! Fajny z Ciebie chłopak, świetnie się prezentujesz, a to już połowa sukcesu. Teraz uwierz w siebie i do przodu, walcz o swoją przyszłość Powodzenia!

Sebek zaczepiaj obcych ludzi na ulicach, gadaj w sklepach, idź popytać się o coś do urzędu, trenuj kontakty z nieznanymi osobami. Występuj w klasie na środku często, zgłaszaj sie cześciej niż zwykle

No przecież oboje wiemy jak wyszedł - okropnie Ale dzisiaj nawet już kartka w rękach mi się nie trzęsła - tylko masło maślane gadałem Będę musiał się poprawić Tylko jak ???

Sebek wyślij mi zakres tematyczny konkursu poszukam Ci materiałow. Jest o co się bić, o indeks!!!
Ty mas zproblem z wystąpieniami publicznymi! A debiut w TV?

Madżenko - lipa z tym konkursem, bo żadnego konkursu nie było - tylko wykłady i ćwiczenia przedkonkursowe A tamten dopiero kiedyś w kwietniu ma być Ale USP i RTB się przydało Ale będziemy się mocno przygotowywać, bo jest o co walczyć....Ja tylko z jednym mam problem - mówienie przed publiką - od zawsze była to dla mnie masakra