Ale jak podpierasz tymi hakami kwiaty?

Dorotka - oczy chłoną kolorowe widoczki, lubię tak.

Pisałaś z Ewą o piwonii, ona nie lubi nawożenia azotowego.
Wczesną wiosną sypnąć pod duży krzew garść superfosfatu. jesienią daję też siarczan potasu, jak zapomnę to wiosną daję, ale w odległych odstępach.

Dawno kiedyś wyczytałam i tak stosuję, azotu zupełnie nie tylko tyle co sięgną od innych roślin jak nawożę w roztworem.

Kolorów orlików mam kilka, niebieskie, granatowe.
Jednak pojedyncze bardziej mi się podobają.
Nie robiłam wszystkim zdjęć. Zbiorę kwiatki i cyknę. Te bardzo ciemne już prawie przekwitły Barrow. To zamawiane były sadzonki.
Których nasion Ci zebrać?
Mam też bidermejer niskie.

Zapraszam.

Łubiny.. jeden kwitnie cudnie, drugi przekwitł

Niebieskie?? Które.. bo pokazywałam niebieskie przetaczniki i prawie niebieskie (dla mnie fioletowe) bodziszki.

Ta kocimiętka stoi dość ładnie
To przetacznik

Też niechętnie opryskuję chemią, szkoda owadów. Tak bardzo szpecą te podgryzione liście? Na ozdobnych czy na warzywach? Front z zapłociem w dobrej komitywie

stale coś sadzę - to chyba się nie skończy

miniaturowy lilak...odmiany nie znam, zakwitł pierwszy raz...ma pół metra wysokości...

Dziękuję za podpowiedź w sprawie piwonii, kupię polecone przez Ciebie nawozy i zastosuję się do wskazówek.
W tym roku mam fazę na orliki, podobają mi się wszystkie, ale nie będę w stanie tyle rodzajów zmieścić w ogródku. Gdybyś mogła zebrać nasionka z tych różowych z pierwszego zdjęcia z prawej strony i z drugiego zdjęcia bordowo - żółte. Wyszukałam w internecie tego Barrow piękny jest, jeśli zawiąże nasionka to też poproszę.
Napisz też jakich nasionek chciałabyś z mojego ogródka.

Wiele u Ciebie pięknych roślin, wyróżnię dziś piwonię różową i czerwonego ostrogowca. W tym roku też wysiewałam jeżówki są już popikowane. Nawadniania nie mam, więc muszę ganiać co dzień z konewką, bo podlewając wężem strasznie ich maltretuję.

Orliki i orlikowo

I na dodatek wspaniale się go dzieli...

Ubaw jest .... wodę kochają..