Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Liliowo i kolorowo:)

Liliowo i kolorowo:)

danuta_szwajcer 22:44, 29 cze 2017


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
malgorzata_szewczyk napisał(a)
Matko kochana. Dobrze że tak się to skończyło. Zdrowia życzę i odpoczynku w cudownym raju Boskie widoki


Oj mogło mam tego świadomośc, ale do mojego raju nawet nie jestem w stanie dojść(
____________________
Liliowo i kolorowo:)
malgorzata_s... 22:53, 29 cze 2017


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33821
No to klops. Myślałam że na ławeczkach posiedzisz i ponapawasz się ogrodem.
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
ElzbietaFranka 00:27, 30 cze 2017


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14724
Co Ty Danusia piszesz w ogóle u Was nie pada? U nas leje po kilka razy dziennie a dzisiaj to armagedon. Tak lało, wiało, wyrywało ja szyby trzymałam na balkonie bo mam zaszklony aby nie powypadały.
Czego takiego dawno nie przeżyłam, jeszcze pamiętam na Śląsku jak wrota ze stodoły kilka metrów dalej przeniosło.

A teraz odnośnie zdrowia Twojego. Dobrze radzić, tez skaczę jak koza po krzesłach, biurkach, parapetach to tych wygibusach dopiero myślę, że nie powinnam bo to sekunda i można się znaleźć w gipsie.
Moment nie uwagi a kłopot na całe życie. W pewnym wieku trzeba zwolnić aby się cieszyć resztą życia.
Zdrowia życzę, może nie będzie tak źle.

Danusiu piękny ogród co tu dużo mówić róże kwitną pełną parą. U mnie opóźnienie ale już rusza kwitnienie róż. Oglądałam u Ciebie piękne powojniki pozazdrościłam i kupiłam kilka "błękitny anioł" bo bezproblemowy i jeszcze jakieś tam polskie powojniki na razie rosną i mają się dobrze.

Oczko to rzeczywiście wielkie wyzwanie. Trzeba się nim zajmować jak rabatą a może i więcej, aby glony nie zagospodarowały go.

Zresztą wszystko potrzebuje doglądania i pracy.

____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Milka 05:16, 30 cze 2017


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Oby popadalo, bo teraz nie pobiegasz.
I niech szybko się goi, to moze dlugo gips nie bedzie, mam nadzieje, ze nie boli, potem pewnie rehabilitacja, buziaki
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
AgnieszkaW 07:09, 30 cze 2017

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10750
Danusiu, zdrowiej nam kochana, zdrowiej. Buziaki i przytulasy posyłam
____________________
Agnieszka Jurajski Ogród *** Wizytówka
sylwia_slomc... 08:47, 30 cze 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86011
O kurcze ale wypadek, dobrze, ze tylko na nodze się skończyło
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Kindzia 10:04, 30 cze 2017


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Faktycznie...szczęście w nieszczęściu...chyba już teraz nie boli? , połowę lata będziesz mieć z głowy??? Może lepiej by Ci na dole było...przynajmniej byś na powietrzu posiedziała w takie upały...chociaż już dzisiaj lepiej, wieje jak dzikie, ciągle bez deszczu.
Twój ogród jest zawsze piękny, taki spokojny, odpoczynek może dać.

60 róż Ci przemarzło??? Ale nie na amen??? Nie mam pytań...

Twoimi różami się zawsze zachwycam, zresztą liliami też, wiesz przecież

Czy masz może James`a Galway`a? Znowu róża za mną chodzi...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
danuta_szwajcer 13:53, 30 cze 2017


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
Kindzia napisał(a)
Faktycznie...szczęście w nieszczęściu...chyba już teraz nie boli? , połowę lata będziesz mieć z głowy??? Może lepiej by Ci na dole było...przynajmniej byś na powietrzu posiedziała w takie upały...chociaż już dzisiaj lepiej, wieje jak dzikie, ciągle bez deszczu.
Twój ogród jest zawsze piękny, taki spokojny, odpoczynek może dać.

60 róż Ci przemarzło??? Ale nie na amen??? Nie mam pytań...

Twoimi różami się zawsze zachwycam, zresztą liliami też, wiesz przecież

Czy masz może James`a Galway`a? Znowu róża za mną chodzi...


Teraz Kasiu już dużo mniej boli, najgorsze były dwie doby, silne leki nie pomagały. Wiesz Marek mnie cały czas namawia by wyremontować całkowicie dół i tam się przeprowadzić no i teraz to już się zdecyduje. Żeby chociaż deszcz popadał co by ogrod podlał. Tak tyle róż nawet te najstasze ale dobrze im zrobiło bo wypuszczają pięknie i niektóre są dorodniejsze niż kiedykolwiek Parę całkowicie. Lilie już ponoc zakwitły jutro musi mi zdjęcia porobić. Raczej nie mam chodz jedna ta na zdjęciu podobna i bardzo mi się podoba.i daje porównanie rok temu a teraz, ta czerwona Dortmund dopiero wyrasta
____________________
Liliowo i kolorowo:)
danuta_szwajcer 13:54, 30 cze 2017


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
malgorzata_szewczyk napisał(a)
No to klops. Myślałam że na ławeczkach posiedzisz i ponapawasz się ogrodem.

Oj bardzo bym chciała.....
____________________
Liliowo i kolorowo:)
danuta_szwajcer 14:06, 30 cze 2017


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
ElzbietaFranka napisał(a)
Co Ty Danusia piszesz w ogóle u Was nie pada? U nas leje po kilka razy dziennie a dzisiaj to armagedon. Tak lało, wiało, wyrywało ja szyby trzymałam na balkonie bo mam zaszklony aby nie powypadały.
Czego takiego dawno nie przeżyłam, jeszcze pamiętam na Śląsku jak wrota ze stodoły kilka metrów dalej przeniosło.

A teraz odnośnie zdrowia Twojego. Dobrze radzić, tez skaczę jak koza po krzesłach, biurkach, parapetach to tych wygibusach dopiero myślę, że nie powinnam bo to sekunda i można się znaleźć w gipsie.
Moment nie uwagi a kłopot na całe życie. W pewnym wieku trzeba zwolnić aby się cieszyć resztą życia.
Zdrowia życzę, może nie będzie tak źle.

Danusiu piękny ogród co tu dużo mówić róże kwitną pełną parą. U mnie opóźnienie ale już rusza kwitnienie róż. Oglądałam u Ciebie piękne powojniki pozazdrościłam i kupiłam kilka "błękitny anioł" bo bezproblemowy i jeszcze jakieś tam polskie powojniki na razie rosną i mają się dobrze.

Oczko to rzeczywiście wielkie wyzwanie. Trzeba się nim zajmować jak rabatą a może i więcej, aby glony nie zagospodarowały go.

Zresztą wszystko potrzebuje doglądania i pracy.
No niestety dalej nic deszczu tylko wieje bardzo i jeszcze bardziej wszystko wysusza.
Oj tak wydobrzeje to wiele zmienie, bo tak jak mówisz, żeby móc cieszyc się resztą życia a ja ciągle zapominam, że już nie mam naście....A wiesz rok temu mi błękitny anioł wymroziło a w tym roku zakwitł i rośnie bujnie tylko jego lubi mszyca albo inne robczki zjadają mu kwiatki. Oczko mam w sumie bo chciałam fontanne bo lubie szum wody, zepsutą mam pompę i doprosić się nie mogę nowej.
mam też imieniczke powojnika ten różowy, teraz kwitnie no i błękitny anioł

____________________
Liliowo i kolorowo:)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies