A na zrobionej w ubiegłym roku rabatce novalisowej (z racji róż Novalis) do kwitnienia szykują się przywrotniki i pokazał się pierwszy kwiatek bodziszka Rozanne.
Muszę dokupić na tę rabatę jeszcze przynajmniej jedną naparstnicę, bardzo mi się podobają.
I czekam na różyczki - obecnie w pąkaach mniej lub bardziej zaawansowanych - Queen of sweden, Goethe, William Shakespeare, Munsted wood, Ascot, Stefanie baronin i jedna NN. A no i Cinderella!
A to już inna kwitnąca wielkokwiatowa, ale NN - kolor w rzeczywistości mniej czerwony, ale nigdy nie potrafię go uchwycić... dlugo trzyma kwiat
Martynko, byliny łatwo się mnożą, chociaż te, cobyśmy chcieli, nie bardzo...
W sierpniu będzie dobry czas na zrobienie sadzonek, zatem spisuj kochana, co byś chciała
Martynko, wiem, ze przyszłaś w sprawie bukszpanowego żywopłotu. To jest największy, najstarszy. Widok z maja zeszłego roku.
Jutro cyknę fotkę z góry.
Na dole jakoś nie mogę sprawić, by się wyrównał. Wiosną podsadziłam małe sadzonki.
Teraz poczochrane, pod koniec czerwca będę je równać. Wtedy zrobię fotki wszystkich moich obwódek bukszpanowych. Najczęściej są to kreski lub L.
Z przodu mam niski takiego kształtu - to te zielone kreski i kulki
Wreszcie następują zmiany wokół mojej Lady, czyli rzeźby. Będąc w centrum ogrodniczym oko moje zatrzymało się na dłużej przy sporych sadzonkach żurawki Palace Purple no i dwanaście sztuk pod wpływem tegoż impulsu zostało zakupionych. Tak więc na dole po bokach kamiennego kręgu będą te żurawki a z przodu ulokuję carex Montana, które są prawdziwymi Montankami.
Oczywiście jak to u mnie, wsadzenie sześciu żurawek zajęło mi trzy godziny, sześć przyjechało do domu na balkonowanie. Chciałam wsadzić już te montanki, ale też odpuściłam na razie, ten piach mnie po prostu wykończy nerwowo!
Żurawki Palace Purple
Tak mniej więcej będzie to wyglądało
A tu przed rzeźbą, czyli po lewej stronie zdjęcia są dwie sztuki Munstead Wood, które nie obrodzą kwieciem, dzwonki brzoskwiniolistne a przed nimi maja być te montanki. Wciśnięte są tam jeszcze moje ulubione jeżówki Green Jewel a pałętają się jakieś wykopane sadzonki. Na górze sterczą jeszcze w masie listki szafirków, ale za chwilę ich nie będzie. No i chyba z tego wszystkiego kupię niską seslerię i będzie trawiasto.
Nabytek z Pęchcina - bodziszek Rozanne - ponoć kwitnący do zimy niemalże
Lubię te kwiatuszki
Żurawka Lime marmelade kwitnie i po raz pierwszy zobaczę u siebie kwitnącą tawułkę
Nowa hortka - a ja już myślałam, że wewnętrzne kwiatuszki pozostaną kuleczkami, a się porozwijały
Melduję, że perowskia wykopana, zadołowana i będzie czekać spokojnie na nowy dom Są 2 sztuki tej wielkości i jedna się jakaś pojedyncza ukorzeniona gałązka oddzieliła - może ich nie ukatrupię do momentu przekazania
Jedyne powojniki wielkokwiatowe co u mnie ładnie rosną..to te w krzakach.. nic im kompletnie nie jest.. oprócz tego że ich nie widać..
Bodziszki nn przesadzone.. rosną ..
Bodziszki rozmnożone metodą na odwal.. też rosną.. odrywałam kawałki od rołsiny matecznej i wytkałam w ziemię za pomocą łopatki, a raczej w zdarty teren po trawniku, nawet bez przekopania go.. Po roku jest łączka..