w każdym bądź razie popieram taką postawę i staram się wdrażać ją u siebie
nie myślałam, że to napiszę, ale wczoraj cieszyłam się zimą!!!!
A ja staram się walczyć z moim pesymizmem i w każdym negatywie widzieć jakiś pozytyw - jak mawia Ania-asc Więc cieszę się zimą każdego ranka, jak jadę do pracy i widzę wschód słońca w tle wymalowanych białą szadzią i śniegiem drzew. Cudne widoki - dopóki nie dojadę do głównej drogi
Moje możliwości twórcze są jak widać bardzo ograniczone Dobrze dziewczyny, że Wam dziś nie wymroziło szarych komórek Zatem Wielościskam Was wszystkie!!!
Danusiu, melduję, że ZAWSZE ilekroć jestem na forum czytam Twój wątek w pierwszej kolejności Tylko czasem brak słów, by wyrazić zachwyt, a czasem tak bardziej prozaicznie - brak czasu.
Jak fajnie tu wejść i naładować się dobrym humorem od rana Tylko chyba muszę zmienić nick, bo nie daję rady stworzyć mojej autorskiej wersji Betysiowego tuliskam
Jak to nie? Możesz tuliskać poWIELOkroć.
...a wieliskać...nie może...???
Ev, 80% to i tak dobrze.....
Zostawiłam 4 bukszpany do zadołowania w warzywniku po Mikołajkach...
i teraz to je sobie mogę wsadzić....
Pozdrawiam i kuliskam...
Jak fajnie tu wejść i naładować się dobrym humorem od rana Tylko chyba muszę zmienić nick, bo nie daję rady stworzyć mojej autorskiej wersji Betysiowego tuliskam
Irenko Dziękuję
Kiedyś wydawało mi się, że pewne rzeczy są poza moim zasięgiem i nawet nie próbowałam. Ale przyszedł taki moment w moim życiu, że zmieniłam podejście do życia i sposób myślenia również o sobie samej. Odkryłam dzięki temu nowe umiejętności, o które kiedyś nawet bym siebie samej nie podejrzewała
Trzeba po prostu próbować nowych rzeczy, nie bać się i wtedy jest chociaż szansa na to, że można nauczyć się czegoś ciekawego.
Pozdrawiam
O jak to ładnie napisałaś! To będzie moje motto na jutrzejsze wiankowanie
A ja się cieszę na to gadanie a jak nam coś przy tym się zwiankuję to będzie suprajz
A ze mną to jest tak: wiankowania się obawiam ( z wiadomych względów), a gadania nie mogę się doczekać (z jeszcze bardziej wiadomych względów) Cokolwiek zrobię (w sensie wianka) to będzie dopiero siurpryza