Sobota była od rana zimna brr...w ciągu dnia jednak się rozpogodziło i powyżywałam się trochę ogrodowo...wcale efektów pracy nie widzę, ale wolny czas sobie cenię bardzo...robię co chcę mam relaks


Venus zawkitła trzema kwiatami


kapryśna dama, białe przysadki ledwo widoczne

zaplanowane i wykonane czyli wycięcie "garba" na buczku



cd złocistości

iwka napisał(a)

wyczytałaś no to przez Elę, ja pojechałam tylko do wodociągów, a tam w pobliżu centrum ogrodnicze patrzę przecenione stoją, jak było odejść i nie kupić Jeszcze clematisa przygarnęłam też z wyprzedaży

Zgrzeszyłabyś gdybyś nie kupiła ładne okazy

bukszpan i trzmielina

dzisiaj na złocisto/słonecznie

A teraz siedzę i kombinuję ścieżkę od tarasu do altany
opcja 1



opcja 2 (bo przy schdach jest straszna susza i takie częściowe pełne zrobienie ścieżki by to ukryło i nie przeszkadzało-ale jak to by się prezentowało?)

Nasze zakupy
Truskawka zwisająca, stopowiec Spotty Dotty, kalina Roseum i bluszcz Hibernica

i mniej więcej taki widok budzi mnie z rana

i takich tam kilka fotek
pszczela rabata, jeśli będzie więcej deszczu, to pięknie zarośnie

białe porzeczki


coraz więcej mam bluszczy, tylko zapominam je sfotografować a zawsze mnie zachwycają

jarzmianki rosną