Dziś miałam być w rododendronowym ogrodzie Bogdzi, niestety nie mogłam,smutno mi z tego powodu.
Dziś będę patrzeć na swoje kilka sztuk, które w tym roku dość ładnie zakwitły.
Moja drzewiasta chyba ich nie zawiąże. Mało owadów było, kwiaty cały czas skulone.
Orliki , to taki chwast ogrodowy, w tak pięknym ogrodzie, jak Twój , Zbyszku, raczej by nie pasowały. Tak myślę. Sieją się gdzie chcą mimo obrywania przekwitłych, a i tak gdzieś się zawieruszy.
Końcowe kwitnienie CW
A teraz poszpiegujmy lotosa
Zmienił słoik na większy a i tak przestaje się mieścić
Sa już trzy listki zaczynaja pojawiać się korzenie ewidentnie mnie pogania- te baboooo , kończ już tę kastrę
Kupiłam już mu nawet papu były problemy z zakupem koreczków nawozowych dla roślin wodnych..bo można użyć też zwykłych , ale Mała Mi twierdzi ,że potem woda jest " szrekowa " a ja nie lubię zielonego przynajmniej jeśli chodzi o wodę ostatnio same jakieś " ładne " określenia wczoraj mój młody znalazł portmonetkę..wraca do domu , opisuje mi to zdarzenie i gada : i nagle pojawił się "szafirowy rydwan "..myślałam ,że padnę
A wracajac do rzeczy co znalazłam te koreczki dla wodnych , to była minimalna wartość zakupów 50 zł...łatwy rachunek : 5 zł paczka, w paczce..6 koreczków..czyli..hmmm..60 koreczków by mi przyszło nic ino rzucać w sàsiadów . Potem pytałam Małej Mi a ona mi na to , że kupujà na sztuki..i se myślę : Anek znalazła , a ja cooo ?? Paralityk ?? w końcu dostałam na Alle żeby było jednak śmieszniej to wczoraj przyjechał kurier z paczkà i wcisnał mi koreczki do..skrzynki na listy - no wiecie ..Mamę odwiedzałam i teraz mam..masę koreczkowa bo były źle zabezpieczone ... Echhhhhhh