Cały czas miał materace antyodleżynwe. Leżał na kilku oddziałach i na każdym miał inny model.
Teraz ma i regulowany elektrycznie stelaż i materac, ale jaki to model nie wiem.
Jutro zerknę.
Zmieniamy mu pozycję co jakiś czas, lekarze mówią że te
odleżyny są do wyleczenia.
Pojawiły się w śpiączce, leżał wtedy jak kłoda długi czas...
Jak poczytałam wypisy ze szpitala z kilku oddziałów to mi włosy dęba stanęły.
Co On biedny przeszedł
I takie tam z dzwonkami Poszarskiego na końcu. Wysiewałam je do pojemników wiosna zeszłego roku, potem w maju wsadzałam do gruntu . Trochę się rozrosły.
Zdrówka życzę bo ono jest najważniejsze
Gonia ta drobniutka zielona roślinka to też rojnik?
Bardzo ładnie kwitnie na żółto.
Mama zawsze mówiła na to rozchodnik.