No właśnie Olu, dużych drzew nie sposób okryć.
U mnie też Rohan oberwał i glediczja, bo akurat były w takim stadium, że dopiero co młode listki wypuściły.
Grujecznika mam małego to okrywam, ale mimo to czubki gałązek czarne.
Ogólnie jednak chyba ten mróz aż tak bardzo u mnie nie narozrabiał, bo większych strat nie widzę.
Przy wnikliwym obchodzie dziś odnotowałam, że róże Heidi Klum i Old Port mam już zapączkowane
Gosiu ale dlaczego, przecież nie dzieli nas aż taka odległość
U mnie właśnie wyszło słonko i jest wreszcie bez wiatru, zdążyłam już trochę poprzesadzać.
Życzę pięknej pogody
Basiu zrobiłam dziś przegląd rabat, nie ma dużo strat, jedynie pewnie siewek nie będę miała Zrezygnowałam z wysiewu werbeny patagońskiej bo co roku mi się odradzała i siewek miałam bez liku, mogłam sporo powydawać a w tym roku stare karpy wymarzły, poczekam na siewki
Padający deszcz nie pozwolił na koszenie trawy i takie kwiatki właśnie też mam, zaraz odę i je wyłuskam
Dopisuję do listy co chwila.. o różach zapomniałam i o bukszpanach kulach.. jeszcze dużo sobie przypomnę.. chociaż lepiej zapomnieć.
Nie wiem ile było stopni bo nie patrzyłam, rano wstałam było biało od szronu...ale się spieszyłam do pracy i nie popatrzyłam.. Poprzednio było chyba -5, tak mówili ci co patrzyli na termometr.. teraz myślę, że było podobnie. Piotrek co mieszka niedaleko mnie, mówił że o 23 było już -3.
Mój grujecznik.. cały czarny, poprzednio zmroziło tylko część, a teraz wszytko..
Mi też.... głowy sobie nie urwę, ale ponarzekać muszę Bo jak się nie wnerwiać??? Ani listeczka nie widać, gałązki suche się łamią.. ten różowy ma liście, żyje.. tyle dobrze..
11.05.2017
i rok wcześniej 11 maja.. i przednie lata też podobnie..
Czy mogę poprosić o pomoc w zdiagnozowaniu choroby cisa? Na 3 cisach posadzonych ok. 4 tygodnie temu zauważyłam żółknięcie igieł oraz takie owalne żółto-brązowe narośla, które same opadają. Jedna z sadzonek oprócz ww. objawów ma jeszcze plamy i na igłach.