Dobrze, że się w porę zorientowałaś, że żurawki pożrą kulki. Jeszcze się nie ukorzeniły (nie wiem czy je w ogóle posadziłaś?) więc zawsze można zmienić.
Myślę, że powtórzenie 3 kulek na środku byłoby fajne. Wtedy kostrzewa poszłaby na boki.
Tak głośno myślę, że posadzenie ich w narożniku (lewym?) w trójkącie też jest warte rozważenia, ale nie pamiętam co jest obok... pergola? Ale co w tedy z kostrzewą?
Plan na długi majowy weekend został wykonany. Ranek zapowiadał nieciekawy dzień. Niebo zaciągnięte było szarymi chmurami. Wpłynęło to na moje zapędy zakupowe na lokalnym ryneczku. Zakupy z parasolką w tłumie ludzi nie należą do moich ulubionych działań. Za niecałe 10 zł zostałam posiadaczką 25 selerów, 50 porów w odmianie letniej i zimowej, 6 brukselek i tyluż sałat. Doszłam do wniosku, że zabawa w wysiew domowy w moim przypadku nie ma sensu. W życiu nie udałoby mi się wyhodować tak ładnych sadzonek. Za kiepskie warunki świetlne. Pod wieczór zrobiło się na tyle przyjemnie, że sadzonki znalazły się w miejscu docelowym.
Kupiłam też sadzonki kocanki i bakopy. Obsadziłam dwie donice na taras. Na jutro zostawiłam sobie 3 pojemnik. Stokrotki i bratki wciąż mają się dobrze.
W ogrodzie widać i czuć maj. Rośliny rosną w oczach. W powietrzu unosi się zapach kwitnących mahonii i tawuł. Szybko przyrastają parzydła. Nawet podmarznięta serduszka dumnie się pręży.
Nadchodzi czas lilaków. Na zdjęciu odmiana Palibin. Mam posadzone 3 krzaczki w trójkącie.Kwitnie klon pensylwański.
Kasiu ja też mam niezłą kolekcję irysów. W zeszłym sezonie nie kwitły, bo były przesadzane teraz mam nadzieję nadrobią
Myślę, że będzie z kilkadziesiąt odmian ;
Wraz z nadejściem maja nareszcie można było ruszyć w ogród
W pracy (zawodowej) do końca kwietnia było istne szaleństwo. Teraz mam nadzieję, że będzie bardziej lajtowo
Pogoda nareszcie lepsza. Wprawdzie trochę chłodno, ale chwilami całkiem mocno przygrzewało słoneczko. To, że nie ma upałów wcale mnie nie martwi, wręcz nawet cieszy - hiacynty wyjątkowo długo kwitną a i tulipany i inne wiosenne być może dłużej będą cieszyć oczy
A jak mowa o hiacyntach to znów trochę pomęczę fotkami z nimi w roli głównej