Podwórkowa rehabilitacja
19:37, 05 kwi 2017

Też przeniosłam do szklarni. Tam tak gorąco, że trzeba wietrzyć.
Póki nie zapowiadają przymrozków to nic nie okrywam. Niech się hartują.
Patyki hortensjowe w mojej szklarni by się ugotowały.
Po listkach zobacz jak nie są zwiędnięte to im pasuje.
Moje patyczkowo w gruncie od północy
