To co na dzisiaj zaplanowałam zostało zrobione.
Przycięłam róże - pomimo obejrzenia z 10 filmików na YT i przeczytania waszych opinii nt. cięcia róż - nie jestem do końca pewna czy prawidłowo to zrobiłam. Jak nie przeżyją to chyba następnych nie kupię.
Przybyły kamyki, chciałam duże a teraz je bym najchętniej wymieniła na mniejsze, koszmarnie się je układa, a jak coś trzeba poprawić to ........
Musiałam przesadzić trawki, więc chwilowo posadziłam je razem z irgą na pniu, jak układ się sprawdzi to zostanie, a jak nie to się wymyśli coś innego.
A teraz lecę podpatrzeć z czym ją kochane sadzicie.