To zamierzone działanie?
Ja w tym roku mam queeny z Elegant Lady i planuję by razem zakwitły.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Queeny się wyradzają?
Ja narazie miałam co roku wykopywane, ale już teraz nie będę tego robić.
Może się więc zaksztusiłaś
Mamy pod górkę, nie da się ukryć. Miałam Cię po matczynemu pouczyć, żebyś się wpierw wykurowała, a nie pracowała w ogrodzie, ale byłoby to mało wiarygodne, skoro sama tak robię
Nie wiem, czy z dalei coś będzie. Wyczytałam, że ona lubi 12 godzin słońca w sezonie. Za wcześnie ją wysiałam. Teraz się męczy.
Biała dalea lepsza.
Purpurowej zostało dwie
Przegorzan biały... Szkoda, że nie mieszkasz bliżej. Na rabacie jego siewki:
Słoneczna rabata żwirowa przed oknem kuchennym o wymiarach 6x1m. Zielone kulki to bukszpany, z przodu lawenda, ale jednak brakuje mi czegoś za bukszpanami. Może coś podpowiecie?
I kwestia nawożenia, nie ważne czy posadzone jesienią czy teraz, małe czy duże- wymagają nawozu ( oczywiście w proporcjach stosownych do wielkości krzaka). Ja swoje podsypałam nawozem w granulkach jak skończyłam cięcie ( czyli niedawno). Jak będzie ciepło wężem obficie podleję ( powinno się tak zrobić od razu).
A doskonałym wskaźnikiem kiedy podać kolejną dawkę jest dla mnie od dawna Anabelka. Pierwszą magiczną siłę ( nazwa odżywki ) dostaną jak liście całkowicie przykryją pędy ( czekam aż wszystkie krzaki wejdą w to stadium), kolejne terminy uzależnione od koloru liści- bledną- daję odżywkę (Anabelki więcej, bukietowe mniej). Bardzo łatwo przenawozić, części zielone wtedy są masywne a kwiaty późno i skromne.
Moje Anabelki na dzień dzisiejszy, stanowisko słoneczne
Dla uspokojenia zmartwionych-stan Vanilek na dzień dzisiejszy
Stanowisko z mniejszą ilością słońca ( w innej części ogrodu mam jeszcze "bardziej martwe"
I te bardziej nasłonecznione
Przy okazji nawiążę do krokusów, nie czekam aż listki podeschną, moment położenia się ich na ziemi uważam za sygnał do wycięcia, cebulki już "nabrały mocy", zaraz je ciachnę