Byłam dzisiaj chwilę na ogródku. Śnieg jeszcze cały nie stopniał, ale już inaczej wygląda

Strat wielkich nie ma.
Połamało trochę gałęzi z wierzb i młodego jaśminowca.
Będę go próbowała ukorzenić

Bodziszki i serduszki trochę przyklapnięte, ale myślę że jak dostaną słońca to się podniosą

Trochę zmasakrowało cebulowe, ale to już trudno. może za rok będzie lepiej
Tawuła Grefsheim wczoraj leżała plackiem, dzisiaj się podniosła
Z daleka
I z bliska
Byłam też u Taty i wreszcie po czterech tygodniach odezwał się do nas

Słaby, ale oddech się poprawił. Wreszcie!
Mam nadzieję , że teraz już będzie tylko lepiej