Oj to moje utrapienie, na szczęście ścięte częściowo tak żeby owoce nie spadały na rabaty bo to zgroza jest jak one się rozsiewają... setki już wyrwałam a jeszcze jest mnóstwo...
Tobie to nie przeszkadza?
ciesze się że Ci sie spodobał mój pomysł ja jestem nudna w tych tematach, wszystkim proponuje linie proste, drzewa wielopniowe, trawy, szpalery hortensji i różanki nooon stop
Jolu, taka szybka nie jestem
Dopiero pomyślałam o doniczkach. Nawet nie wiem, jakie bym chciała. Kupiłam dwie ładne moim zdaniem ceramiczne, posadziłam w nich bratki na tarasie i dziś jedną mi złośliwy wiatr potłukł. Oczyściłam z ziemi i będę kleić...
O, takie były:
Nawet byłam skłonna dokupić doniczki z tej serii