A róże na gwałt się wyrywają do życia!

o takiej Ci mówię szykuj miejsce.....choć może już naszykowane


maluchy, ale urosną i można sobie samemu kształt wyprowadzić

Następny wypad do ogrodu znów za tydzień, bo u mnie kolejna porcja zimnicy na weekend. Piwonia drzewiasta opatulona na zimę przetrwała. Teraz tylko siankiem przysłonięta.

Korzystając z nagłego ocieplenia dorwalam sie do cisa
Było

Jest:


Mam nadzieję że ta dziura ładnie zarosnie.To nie moja robota. Po skróceniu całości wylazła sama.

Jedyny problem jak zauważylam to to ze cis zrudział. Chyba za mało go w zimie podlewałam. Część tego rudego obcielam ale i tak nie jest ciemnozielony. Jak go ratować?


I dzisiejsze drobne zakupy

do donic


A to jeszcze nie wiem gdzie.Ale się nie powstrzymalam Cisów nigdy za wiele.

na takie cudo szykuj miejsce

i makarony whipcord dla mnie i dla Katarzynek

zakupy zrobione

cyprysiki groszkowe dwukolorowe
dla mnie i Agi
maluszki, ale po przycięciu ładnie się zagęszczą

sprawdziłam u siebie wcześniej
dwie kuleczki do donicy - tiny tim

Pani Danusiu, już nikomu nie pozwolę dotknąć kosiarki... Osobiście zajmę się koszeniem. Mąż patrzy na to wszystko co robię z przymrużeniem oka, nie wierzy, że coś z tego będzie, a ja nie mogę się doczekać gdy zobacze jego minę za kilka tygodni . Wertykulacja dzisiaj dobiegła końca(efekt-wielka gora filcu i wykończona ja ). Jutro dosiewka i nawóz bo zastał mnie wieczór. W związku z tym chciałabym jeszcze skonsultować: Pan w sklepie strasznie chwalił ten nawoz zalecił dawkę 5kg na 150mkw raz na 3 miesiace



Czy on jest dobry? I czy mogę go również sypać co 3-4 tygodnie (w mniejszej dawce)? Czy moze zamowic jakiś inny nawoz przez Internet z Polski?

Na miejsce, gdzie wysadziłam tulipany, pokładłam gałązki berberysów. Może to uchroni moje roślinki przed zakusami saren?
Przebiśniegi w dobrej kondycji.

Na razie marnie wyglądają, ale mam nadzieję, że się wzmocnią, bo jakby zostały w opakowaniu czekając na cieplejsze dni to już by po nich było wysadzone: bodziszek, chaber, floks, bodziszek, mikołajek i orlik

paulina_ns napisał(a)

A jaki to klon? Na pewno jeszcze będą, teraz wszędzie tulipany i hiacynty są, już trochę do znudzenia

Taki:

Mirella oczywiście wiem że pytałaś o miejsce a nie o drzewo, niedaleko tego miejsca wchodząc na Rysy schowałem w szczelinie 2 puszki piwa - wiadomo alkohol tylko w schronisku lub po zejściu z szlaku, byłoby schłodzone i w miejscu gdzie najbardziej chciałoby się gasić pragnienie bo najgorsze są ostatnie metry(kilo) przed schroniskiem
okazało się jednak że na Rysach była zmiana planów i podreptałem na słowacką stronę i piwo przepadło
Mirella wywołałaś wspomnienia

oczywiście Orla Perć - adrenalina w pigułce i wielki test czy jeszcze mogę

dla tych którzy tam jeszcze nie byli informacja - szlak prowadzony jest przeważnie granią (tak jak granica chmur) lub minimalnie obok


awatarkowa fotka

jak widać facet nieco zmęczony po przejściu (przejściach)Orlej, bo było ich już kilka i mam nadzieję że to nie koniec

violka171 napisał(a)

Radziu,wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Mężczyzny

gorąco przyłączam się do życzeń. a to kwiatek dla Ciebie:

Zaobserwowane po powrocie z pracy:
- poczatek wschodow: szalwia omszona, koper ozdobny, firletka,
- budza sie nasionka pomidorow hector i balkonowych

- na szalwi i pachnotce zalazki plesni - opruszylam wszystko weglem

Edit:
A tak wygladaja kosmosy, chyba bialych bedzie znowu malo

Tutaj znalazłam kilka połączeń, które utwierdziły mnie tylko w wyborach.

http://forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/77-piwonie/100218-piwonie-w-ogrodzie-aranzacje?limitstart=0

A przy okazji kupiłam sobie spóźniony prezent na Dzień Kobiet (sztuk 5)

MAD napisał(a)

Te badylki po prawej to właśnie wygolona lawenda? No nie mów, że będę musiała wszystkie swoje kępki poprawiać. Ja ścinałam nieco niżej zaschniętych kwiatostanów. Niżej się bałam, że nie odbije.

Kilka moich zestawień.

Klon palmowy i tawuły.



Róże i kocimietka.


Róże i biała szałwia.

bleebla napisał(a)

Moja wyglada tak:



Jak bedzie cieplej i zobacze ze wychodza nowe liscie to ja ciachne.

Czyli ją się traktuje jak seslerię do wyskubania na wiosnę?
A z tyłu ścinałaś już stipę?

_Martini_ napisał(a)

Właśnie takue żółtawe liście miała ta sadzonka, ale nie wzięłam bo to inna odmiana, niż ta co zamówiłam. Może za Twoją radą podzielę tę, którą mi przyślą, w zaleznosci od tego jaka duza będzie. Wysyłka dopiero w kwietniu, jak dostanę, to pokażę.

Moja wyglada tak:



Jak bedzie cieplej i zobacze ze wychodza nowe liscie to ja ciachne.

Mala_Mi napisał(a)

Nie ma co fotografować, bo ogród jesienią nie ogarnięty teraz wygląda słabiutko.. pogoda deszczowa, czasu brak .. musi tak na razie pozostać..

Foty sprzed chyba 3 dni.. ale wiele się nie zmieniło..

Nie narzekać proszę, kwiecie się sypie po calości, wiosnę widać a porządki - cóż znajdzie się czas to i porządki się zrobi

Zginęłaś mi Aniu z powiadomień, a tu nowy wątek leci, nie wiedziałam, że w nowym też trzeba odhaczać )