No to teraz jakieś ławki by się przydały
Widzisz a ja ławki już mam!!! ... za to paleniska ciągle brak. B wymyśla jakieś spawane ... a mi się podoba coś w tym stylu: https://pl.pinterest.com/pin/353321533257218778/
Troszkę się naszukałam, bo niby jest tego pełno, ale jak się bardziej zagłębić to większość to zwykłe badziewko, to ma być porządne, a czas pokaże czy to się potwierdzi.
A mnie już korci ściąć, bo zaczyna się brzydka robić ta lawenda.
Wiesz, że kłosownica mi znowu zaczęła wypuszczać kłosy?
Dziś ścięłam przekwitające kwiaty jarzmianek i wsadziłam do worów na bio, bo nie chcę mieć setek kolejnych siewek.
Będę ścinać najpóźniej jak się da. Gdy pszczoły przestaną latać. Nie ide w podwójne kwitnienie bo viva później zakwita i wg mnie to nie ma sensu zatem jeszcze spoko.
A jakie ławki planujesz? Tez by się nam przydały jeszcze
No coś tam się może wydarzy, zobaczymy, na razie taki okres, że ciężko coś zaplanować.
Ale piny bardziej w kwestii ławek były, bo ogniska nie planuję, tylko to palenisko, które niedawno kupowaliśmy tam stanie.
Edyta moja mala na wakacjach dostała zapalenia nerek, do szpitala nie trafila pewnie tylko dlatego ze przyjezdni byliśmy. ale dostała antybiotyk i zakaz wychodzenia na dwór bo wystraszyli nas sepsą więc decyzja o powrocie do domu była automatyczna.
Liatry przeżyją powiem Ci ze po tym jak przesadzałam zapączkowana jeżowki mimo odradzania MalejMi a one zakwitły stwierdzam że byliny to proscizna ;p bardziej się drzew boję..
miejsce planowane z Lukim narazie przekopane po gorczycy, która sialam przed urlopem.
tutaj będą kolejne 2 drzewa (październik), hortensje, przywrotnik, rozplenice, jeżowki i przetacznikowiec