Po owocku poznajesz?
Ogólny widok, morwa serrulata to jest to drzewko po prawej, rośnie na bylinowce
Sankokaku jesienią, dostałam go właśnie w Krzywaczce i morwę serrulatę
Pogoda się poprawia - piękne słonko, ptasia ferajna buszuje na katalpie w poszukiwaniu jedzenia.
A tutaj widok z kuchni akurat na rabatę którą będę zmieniać
Ewa ogromnie dziękuję, utwierdziłaś mnie w przekonaniu że to dobry wybór
Pod całym pasem hortensji posadziłam właśnie MV, nie wiem czy nie dorobię drugiego rządku. Na dodatek chciałam ją pociągnąć dalej w obszar gdzie mam drzewka posadzone. Tam wcisnę wąż zraszający na wszelki wypadek.
Na dokładkę planuję im dodać rozchodniki bordowe, ale zieleń bukszpanów też jest zarąbista. No i widzę u Ciebie chyba całą rzekę rozchodników - meeeega piękna. Też taką chcę - dałabyś ukoić zmysły i wstawiłabyś zdjęcia
Patrzę na to poniższe zdjęcie i żywcem mogłabym wstawić to u siebie w ogrodzie.
Oj chyba mi się zaczyna klarować sytuacja
Jak narysuję wstępny plan tej rabaty zaproszę Cię Ewo do opiniowania go
A w nocy dopadało jeszcze.
Śniegu pod kolana jest. Bardzo się cieszę że przykryło większość roślinek, mróz im teraz nie straszny W nocy było -10 stopni.
Od jutra siedzimy w domu, palimy w kominku i uskuteczniamy gry planszowe z synem. Osadnicy z Catanu muszą być choć co drugi dzień i myślimy nad dodatkiem w celu podniesienia trudności i ekscytacji
Zawsze na wiosnę zbierałam w takim mini lasku-parku szczypiorek . Myślałam że latem zagłusza go łąka i dlatego go nie widac w tym gąszczu. Wiosną wykopałam taką małą kępę, mnóstwo małych cebulek i wsadziłam w doniczce do ogrodu, latem szczypiorek znikł ale na jesień się znowu pokazał i teraz rośnie w najlepsze pomimo że doniczki stoją nie zadołowane.
Czy ktoś wie co to jest, czy to dziki czosnek a może cebulka kartoflanka?
Na 3 dni u mnie zapowiedź całodobowego mroziku. Norweska cała na niebiesko, a i krajowa pogodynka potwierdza, że u mnie trochę pomrozi i posypie. Zobaczymy jak mocno.
Anuś, owszem wieje, ale to u mnie normalka i jakoś przez te 60 lat tu zamieszkiwania głowa jeszcze na swoim miejscu!
Zmagają się fronty zimne z ciepłymi za czasami jest układ, że wieją w podobnym kierunku, wtedy faktycznie porządnie dmucha!. Śniegu mało, może wieczorem ciut więcej posypie. Ale znów jakaś zmiana na horyzoncie. Temperatura w okolicach zera, to i nie panikuję,. Prąd i woda jest. Gazu też nie zabrali. Przydałoby się takie stadko - nie musiała bym do sklepu po jajka biegać.