Niestety w tym roku mało czasu poświęcałam mało czas ogrodowi - więc panoszy się grzyb (teraz z róż przeniósł się na bukszpany), dodatkowo zbrązowiały> Ale co tam, wiosną wezmę się za nie nawożeniem i opryskiem
Inny świat sokowania kosztuje ponad 3 tys zł, bo sobie taki model marzeń wybrałam. muszę nabierać na spełnienie marzeń A wydawało mi się, ze termomix jest drogi...
Małgosiu ogród ma już 7 lat, teraz to już tylko czas na przerzedzanie i cięcie
Własnie dzisiaj z rabaty rozplenicowej zrobiłam dwie rabaty rozplenicowe, bo juz sie nie mieściły obok siebie
Dla Ciebie Kyoto sadzona w ubiegłym tygodniu
Heidi klum jest miniaturowa o zachwycającym kolorze, Gorąco polecam. Claire też uwielbiam ale rzeczywiście jest jaśniejsza. Ja osobiście lubie połączenie bordowych i róż w kolorze pink
Ascot stale polecam ale jest wyższa, u mnie po 3 latach wyrasta nawet do 2 m. Princess Anne ma zupełnie inny kolor, taki jak Claire i ma max 1,5 m, Claire jest niższa
Oczywiście z niskich tez zawsze polecam Munstead Wood , ale trzeba ja pryskać chemia b szybko łapie plamistość. Mam tez Old Port - ciut wyższa od Heidi, a kolor taki sam
Nie Ewo, miskanty zostają juz na stale i mają za zadanie osłaniać nas od strony ogrodu sąsiada . Chyba z 4 razy je przesadzałam.... Liczę, ze już ostatni raz
Dziękuje za Wasze miłe słowa. Ogród w tym roku nie absorbował mnie za bardzo a i tak dał radę. Kilka drobnych zmian. I radykalne cięcie jyz mu wystarczają . Cieszy mnie to bo. Je chce być niewolnikiem ogrodu
Dziękuje wszystkim za porady. Od trzech miesięcy codziennie robię smoktajle . Jesli wytrwam do wiosny to kupię solidna wyciskarkę ( może mi się wreszcie popsuje sokowirówki
ja dodatkowo wykorzystuje termix ( jabłka, banany, siemię lniane, ananasy) aby soki były gęste.
Wiem jedno musi być łatwa do czyszczenia najlepiej z opcja Clean a to kosztuje...
Masz racje u nas biegun ciepła wiec Kyoto powinny dawać sobie radę. Tomek Grochowski twierdzi, ze u nich mrozy -20 dobrze znoszą. Tegoroczne kupione od Tomka zdecydowanie większe wiec może lepiej zimę zniosą.
Kyoto ma sztywniejsze liście , które próbują być zimozielone, późno się wybarwiaja i późno wiosna ruszają.
Montany jesienią są pomarańczowe, widać je na zdjęciach przed miskantami. Zima całkiem suche a wiosna bardzo wcześnie startują i są gęste. Umbrosa nie znam
A jak u Was po Ksawerym? Moje drzewa kładły się ale dały radę. Za to wszystkie liście miałam jak zwykle przed wejściem do domu Na szczęście bez większych szkód, poza wywróconą donica z kula kukszpanową