Walentynkowo z córkcią pichciłyśmy (dlatego musiał być różowy) częstujcie się

Hanusia Wzajemnie Kochamy cię Ty wiesz !!!

bogumila napisał(a)

Lubię zabawę z roślinami...


Pozdrawiam pachnąco...

Zdrówka

Rumianka napisał(a)

Bogusiu, masz wspaniałą rękę do sadzenia, bo rośnie wszystko czego dotkniesz...a zdjęcia cudo...

Lubię zabawę z roślinami...


Pozdrawiam pachnąco...

ja tez przesylam walentynke

Dziś kupiłam sobie

Całkiem spory. Będzie co dzielić

gobasia napisał(a)

Nigdy nie siałam traw...mam nasiona rozplenic(swoje) nie mroziłam ,czy wykiełkują ?

Jakie nasionka rozplenicy masz?



Ja swoich nie zmrażam W zeszłym roku w lutym siałam Rozplenice Bleck (Nasionka z 2014r.miałam)wyrosły o tak w lato 2016

Walentynkowo dla Was!

gobasia napisał(a)

A Gobasia zobaczymy czy się nie obrazi ,że ją rozrzuciłam po całej Polsce

ale grubo kwiatów jeju super czy ona ma siłę te cudowności utrzymać ? ja wsadziłam sobie trzy lilie no i zawsze coś sknocę jak nie walnę haką to znów wiatr mi łamie czy coś a nie powiem są w zacisznym miejscu no i jedna mi się ostała zaraz znajdę... bo liliowce to mam jaśniutkie i te pomarańczowe

tylko się nie śmiej bo moja bidna ...ale była bo czy będzie to dam znać hiii

Hej dziewczynki nadaję z wyrka, głowa mi pęka, a z nosa leje się ciurkiem.
Nie mam siły na nic, przespałam pół dnia
U mnie też świeci słońce, ale mróz dalej trzyma i śnieg się nie topi.
Dzisiejszy poranek był cudny, wpadłam na działkę wracając od lekarza.
Co do zakupów przez neta to chyba się zdecyduję, chociaż kiedyś sobie obiecałam, że to bez sensu .
Sadzonki były mikroskopijne, a czasami chore i zgrzybiałe.
Może to taki przypadek?
Zaraz zerknę na tych sprzedawców, o których piszecie. Dziękuję
Wysyłkowo kupowałam idealne sadzonki od koleżanek z różnych forów i tu nie było nigdy wpadki


Mam nadzieję ostatnie podrygi zimy







Miłego dnia i dużo zdrowia Wam życzę!

Aksamitne liście to ja kojarzę z hortensją.

Dzidka napisał(a)

Agatko, Ewo, już pokazuję ten zakątek

Czyli to taki romantyczny zakątek grillowy. A ten stół to ma jakieś specjalne przeznaczenie?

Dziś piękny i słoneczny dzień wybrałam się więc z eMemn na wycieczkę do lasu i naszego jeziora Zacisze.
Wstawiam i kilka fotek i umykam do wnucząt do G... bo podobno jakaś infekcje dopadła Helenkę

Spacer brzegiem jeziora

Radziu, Ważne, że dotarła przesyłka i jeszcze z humorem wyszło!

Basie kochane, ja tez nie mogę się doczekać, a w przyosiedlowym ogródku widziałam wybijające liście zimowita, który kwiaty pokaże dopiero jesienią. Taka to przewtotna roślinka!
I widzę bazie leszczyny dostające koloru żółtego, muszę z aparatem wyskoczyć jutro.

Dziś Walenty do mnie nie przyjdzie, ale za top dotarła paczka z nasionami: warzywa i kwiaty. Oj, będzie się działo!

Jeszcze Asiu myślę,że pierwsza wersja chyba jest lepsza. Tylko tu w okolicy brzóz dodałabym jeszcze okrągły trawnik. Tak jakoś mi to kółko pasuje w tym miejscu

Asiu-Makadamio
Muszę posypać głowę popiołem i przyznać się,najwyżej łeb mi urwiesz
Strzeliłam gdzieś byka w czasie pomiarów do planu i teraz dopiero to zauważyłam. Chodzi o tego nieszczęsnego derenia. Dziś sprawdzając jak się Twoje plany mają do realiów nie zgadzał mi się widok z okna z pokoju. Ja tego uderzenia praktycznie nie widzę. Wyszłam zmierzyć co i jak,trochę to trudne zadanie bo moje punkty odniesienia głęboko pod śniegiem,ale coś tam zmierzyłam. Naniosłam póki co na Twój plan. Nie wiem,czy to coś zmienia.
Asiu,tak sobie myślę,przyjmijmy że derenia tam nie ma. Właściwie nie jestem do niego jakoś bardzo przywiązana i co będzie to będzie..

Dla Was na Walentynki od moich przedszkolakow




ja dzis nie swietuje, bo M w pracy a jak wroci to juz bedzie po