mira napisał(a)

takie może być ? nie wiem czy ładne

chcesz mieć ? miałam i to nawet kilka lat - urocze - podobają mi się białe i takie sobie kiedyś sprawię
fascynacje książkowe jak zwykle ciekawe

pozdrawiam

Śliczne psizęby, żeby mieć to trzeba sadzić jesienią. One są takie blado-żółte, piękny kolor wiosenny.

Jeszcze rok 2014. takie maleństwa

Madzenka napisał(a)

Mistrzyni wysiewów

Rojal Majestyy oczywiście Purple z własnych wysiewów to niesamowity wyczyn, podziwiam i leciutko zazdroszczę

Marzenko musisz kiedyś sama jakieś nasionka wysiać to fajne uczucie patrzeć na roślinki i podziwiać jak rosną a potem jak się rozrastają w ogrodzie.
To moje sadzonki pęcherznicy Ukorzenione patyczki ☺wiosną przesądzam na żywopłot☺jedna gałązka to 1 sadzonka ☺Ty masz żywopłot z bordowej☺

Kawa napisał(a)

u mnie słoneczko ale zębate. zimno bardzo wiatr sprawia że idziesz i płaczesz. wyszłam do mojego przyszłego ogródka zobaczyć czy coś się dzieje
rozchodnik i Orlik

Ależ miło na takie widoki popatrzeć u nas jeszcze ostro śniegiem zawiane a u Ciebie już wiosna powolutku się pokazuje.

ale fajnie trafiłam cieszę się że sernik się udał

Serdeczności Iwonko Tobie i nowym domownikom buziaki i uściski

anabuko1 napisał(a)

Orliki nie wszystkie zmieniają kolory.Ale co roku są większe kepy i piękniejsze w kwiatach.Aha czyli piwonie muszą mieć spiro latek żeby też buły piękne. Zima nie odpuszcza. Jeszcze nie Znosi się, że szybko nas opuści. WIOSNY już się chce i to bardzo, bardzo

Piwonie są dosyć kapryśne jeśli chodzi o głębokość sadzenia.
Wiadomo że jeśli karpa ma dużo oczek to cały krzew większy i kwiatów tez będzie więcej
Mam taką damulkę na której kwiaty czekałam 4 lata, ale było warto. (to ta na zdjęciu)
Nad Orlikami zatraciłam kontrolę, nie wiem które sadziłam, które się wysiały. Wiem tylko że tam gdzie kiedyś rosły fioletowe, teraz są niebieskie.


Słyszałam że jeszcze dwa dni zimna, a potem ciepełko.

przegapiłam urodziny - całusy
przesyła rybka

żeby wątek był barwny wstawiam Ci Twoje kwiatki - jak mi sie podobały
a ten aster dziś kupiłam nasionka

Urodzinowe 100 Lat dla Ciebie i dla Twoich małych szczeniaczkow! WSzystkiego najlepszego.

A skoro się przypomniałam o urodzinach, to pokażę wam, jaki dziś prezent poczwórny zrobiła mi Tola, moja sunia:


3 dziewczynki i jeden chłopiec

Kurczę, to aż nieprzyzwoite, 8 tys m2 takiego szczęścia... Coś pięknego


Ostatnia fotka to już całkiem wymiata, coś fantastycznego. Ile lat te rh tam rosną? Doczytałam już, że założyłeś automatyczne nawadnianie w tej części.

Pazdzierzowy napisał(a)

Czy ktoś jeszcze podziela moją atencję dla sosny pospolitej?

Ja podzielam. Owszem mają słabości jak piszesz, ale ich prostota i piękno zarazem oraz zapach rekompensują to.

I wiesz co Andrzeju, jak dla mnie te obwódki są super. Nadają taki parkowy, szlachetny charakter temu miejscu...

Pazdzierzowy napisał(a)

Nuda i rutyna: narąbany co sobotę jak za dawnych lat

Super ogrodnik i jeszcze do tego z poczuciem humoru....

Chyba już dziś nie poświętuję długo

tak odkryłam 13 lutego 2012r Ogrodowisko a wątek założyłam 21 marca -

to jest czas na świętowanie i wspomnienia

pamiętam ten dzień

byłam chora prawie tak jak teraz i nie wiedziałam jak zabić myśli - więc zaczęłam dumać o ogrodzie i o tym że potrzebuję ławki najlepiej angielską - i tak znalazłam i portal i ławkę

i przez kolejne dni już tylko czytałam, naprawdę na zmianę o angielskich ogrodach i wpisy w wątkach

szybko zrozumiałam że żeby być na forum nie wystarczy się zarejestrować
muszę założyć wątek co nie było dla mnie łatwe bo aż taka otwarta nie jestem

nie mogłam przypuszczać że tak szybko poznam forumowiczów

4 sierpnia byłam na spotkaniu u Ani znaczy Małej Mi /a wcześniej już w maju i wtedy zobaczyłam ogród - haha a ja myślałam że mam sporo roślin /
pamiątkowa fotka - jeszcze nie byłyśmy babciami - Ania zbierała rośliny a ja śledziłam i też dokładałam


wtedy poznałam Marzenkę i Riche bo razem pojechaliśmy - ale super była droga
tu chłodzenie w kałuży

Riche - każda konsultacja z szefową na wagę złota


nie mogłam przypuszczać że w najbardziej nieodpowiedniej chwili maj 2013 Riche zadzwoni i głosem nie znoszącym sprzeciwu poprosi o udział w programie
Maja w ogrodzie - nawet nie wiedziałam że był kręcony nie przyznał się

o rany ! przed kamerą? no ok jakoś to wytrzymam za to będę mieć frajdę obserwowania nagrania ulubionego programu
i tak było - cały dzień spędziłam z ekipą i to w 2 ogrodach

w ogrodzie Riche byłam pierwszy raz - i znów łoł - a ja myślałam że mam ogród


ekipa sympatyczna - rozkładają się a ja się zastanawiam czy wiać, scenariusza nie ma jak będzie spontan...

zostałam

za to mogłam sobie pogapić w kamerę i posłuchać jak się dźwięk nagrywa
i widziałam ile!!!! godzin trwa nagrywanie - z 8 godzin albo 10 godzin nagrania powstał 20 minutowy odcinek ...no


i to nie był koniec atrakcji 2013
była jeszcze wizyta szefowej u mnie - całkowity spontan i przypadek
i już nie spontan bo zaplanowany wyjazd do Anglii - pierwszy raz wreszcie !

wspominać dalej ?

Małgosia -czy syn ,czy córka ,dzieci są cudem .
Nasza piesa wariatna okropnie .Może jak wydorośleje to zmądrzeje ,a drugi fakt to trzeba przyznać sami ją rozpieściliśmy i na wszystko pozwalamy to nami rządzi.
Renia z Ogrodu buszującego w kukurydzy pożyczyła mi świetne książki i mam zamiar zdyscyplinować nasza pupilkę .Już wiem jak się za to zabrać,powiem więcej już mam pierwsze sukcesy.




U Reni-Rench byłam i tyle pięknych róż.znowu mam ochotę coś zamówić....

WILLIAM SZEKSPIR

yolka napisał(a)

edit.
Właśnie dziś po południu kupiłam w Pepco takie oto ręczniki kuchenne

pasuja do sweterka

Aniu, bardzo dziękuję. Wczoraj i dziś co chwilę miałam gości.
Odwiedziły mnie dzieci z klasy. Nie miałam dziś z nimi lekcji, umknęłam im, więc po szkole przyszły z kwiatkiem do domu Poczęstowałam ciastem i herbatką Mam mało liczną klasę, więc wszyscy się pomieściliśmy.
A potem była rodzinka
I wczoraj moje dzieci były na obiedzie i kawie Taki bukiet dostałam.

A taką dużą imprezę robimy razem z M latem

Witam Bardzo proszę Was o pomoc w zaplanowaniu wąskiej rabaty miedzy tujami Szmaragd a ścieżką ( szer. 1, 2 m, długość 8, 5m). Wiosna tuż, tuż, a ja ciągle się zastanawiam jakie rośliny posadzić i czy sens ma to, co wymyśliłam?

Chciałabym posadzić Morning Light, a przed nimi żurawki ( na dł. 4, 5m), ale wzdłuż całej rabaty mogłoby by nudno.
Na początku rabaty mogłabym posadzić 2 rzędy wrzośców ( po 12szt), a za nimi 5 tui Golden Tuffet. Przeczytałam, że wrzośce rośną nie tylko na mocno nasłonecznionych rabatach?

Zostało mi do zaplanowania ok 1, 5- 2 metrów rabaty ( na moim szkicu to miejsce ze znakiem zapytania? - 2 rzędy wrzośców są w zbyt dużej skali narysowane )
Co mogłabym posadzić w tym miejscu? Czy jakieś trawy, turzyce czy tuje Orientalis Aurea Nana, czy kosodrzewiny Pumilio?
Nie wiem, czy dobrze kombinuję z planowaniem nasadzeń na tej rabacie? Bardzo proszę o pomoc bardziej doświadczonych miłośników ogrodów. Proszę o jakieś sugestie, co mogłabym zmienić?

Z góry bardzo dziękuję

an_tre napisał(a)

Jednym słowem taka zimowa posucha, nawet dzieci nie nacieszyły się śniegiem

na otarcie łez przesyłam energetyczną różyczkę

Dosyć że różyczka piękna, to pewnie jeszcze cudownie pachnąca
Dzieciaki w ferie chore na antybiotyku były więc nawet jakby śnieg był, to i tak mieli przymusowe siedzenie w domu

Lawenda świetnie się przyjmuje i można prosto do gruntu siać .Ze skrzyneczkami to dość kłopotliwe,ale czego się nie robi dla ogrodu.

Ja ziemię zaprawiałam popiołami od sąsiadki z pieca i piachem dużą ilością.ale teraz to się w glinie wysiewa i w kamieniach nawet rośnie na macie bez grama ziemi.
Na zdjęciu troche widać miliony siewek jakie są co roku

vita napisał(a)

Już wiem, że masz glinę w ogrodzie, to zdradź mi proszę z czego robisz kompost, że możesz go przesiewać? Przesiewasz taki dwu letni? Starszy?
U mnie wychodzi strasznie tłusty, przy przesiewaniu prawie nadrywam nadgarstki, a jak dam przed sadzeniem za mało gotowej ziemi z worka, to potem wody nie przepuszcza!

U mnie śnieg i mróz straszny, cierpię, walczę i płaczę.
Spacery odbędę, dziękuję bardzo.
Spontan?

Pozwolisz że się wtrącę w to pytanie. Ja też mam glinę, ale kompost robię z resztek roślinnych. tnę grubsze badyle przed wrzuceniem na kompost i wcale nie przesiewam, nie przesypuję ich ziemią.
Tłusty- to może dajesz trawę świeżą ?, ona tworzy takie tłuste zbite placki .
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu



Mam glinę i to różną w różnych miejscach - taki jasny ił też mam

można się pobawić


Pytanie czy przesiewanie tak samo rozumiemy.

Otóż ja teraz już kompostu nie przesiewam /to z Anglii nauka podpatrzone/ i daję na rabaty taki nieprzerobiony zwłaszcza jak ściółkuję specjalnie taki z patyczkami żeby była struktura.

Przesiewam tylko do donic i do wysiewów do warzyw.
Ale czasem mi się zdarza.
Do przesiewania mam taką ramkę na taczki ze sporymi oczkami i mam też sito.Jak znajdę fotki to pokażę.

Co daję ? teraz już coraz mniej ziemi a glinę w bryłach odrzucam całkiem

- daję wszystko z kuchni co można,sporo kartonu podartego /celuloza/, nawet papier biurowy, wszystko z rabat z cięcia i pilenia, liście i z cięcia krzewów, drzew - mam rozdrabniacz więc wszystkie gałązki są mielone - właśnie będzie dużo teraz choć znaczna część pójdzie na ściółki
też daję cieńką warstwę trawy po skoszeniu i wysuszoną trawę którą suszę na ścieżkach w warzywniku, popiół z kominka
Kompostu nie przerzucam bo nie mam kim - jak na razie szybko mi schodzi - tak pół roku i nie ma
największy grzech słaba dbałość o wilgoć latem jak jest susza, czasem poleję ale nie wiem czy to starcza

od ub sezonu mam wreszcie kompostownik taki jak chciałam, a zaczynałam od małego plastikowego
i już sobie nie wyobrażam nie mieć kompostu - ziemi w workach nie kupuję i kory tez już nie - a ile ja tego kupowałam każdego sezonu



nie przesypuj za dużo ziemią, może więcej materii zielonej i takich suchych gałązek i wszystko do kompostu w miarę możliwości ciachaj będzie szybko w pół roku

pozdrawiam

kitek81 napisał(a)

zimno, szaro, buro-inni chociaż śnieg mają, u nas było tyle co kot napłakał!
miłego i pozdrawiam :*

Jednym słowem taka zimowa posucha, nawet dzieci nie nacieszyły się śniegiem

na otarcie łez przesyłam energetyczną różyczkę