Ojej, ta ilość robi wrażenie
Ja powoli od żurawek uciekam, dużo z nimi pracy, po 4-5 latach się starzeją i trzeba wymieniać.
Połączenie fajnie wymyśliłaś
jakos lawenda do bukszpanów mi nie pasuje, ale kto wie, może to fajnie wyjdzie
Pracy przy żurawkach jest bardzo dużo, ale robią natychmiastowy efektMoi znajomi nie chcą się w nie bawić właśnie ze względu na konieczność odmładzania tych roślin itp. Kurcze, a ja mam bardzo dziwne podejście, bo w każdej płaszczyźnie chcę mieć trochę inaczej niż inni. Oczywiście za cenę dodatkowej pracy, np. w domu mam podłogi białe (łazienki) i grafitowe (wiatrołap, hol, kuchnia) - na dodatek ten grafit jest w połysku. Do tego wszystkiego schody wybarwione na bardzo ciemny kolor i takie drzwi. Po prostu masakra, jeśli chodzi o praktyczne podejście, ale ...u wszystkich, których znam jest mega praktyczniePozdrawiam.
Ps.
Zapomniałam o tej lawendzie. Bardzo mi się podoba u Borbetki. Również pozdrawiam
jak nie masz to nie dziw , że żurawki ładnie sie rozrastają, moje coś w zeszłym roku zaczęły wypadać , chyba jakiś grzyb, ale ja mam nie dużo to najwyżej tiarellami zastąpię
To prawda. W swoim czasie kupiłam 300 sztuk, jeszcze mam ich pełno, choc rozdawałam na potęgę..stale zmieniam im lokalizację, bo rosliny rosna i znowu sa zagłuszone
Mój ogród tez raczej nietypowy, jest rys indywidualny, bo uważam, że ogród robimy dla siebie, odzwierciedla nasza osobowość
A ja mam w domu wszystkie podłogi białe, bo dominuje biel, nawet w kuchni, mniej mam roboty, niż były kafle, teraz dechy..praktyzcne nie zawsze cieszy, no nie??
Nie kojarzę bukszpany z lawendami u Borbetki, a znam wątek i ją osobiście
Z tym (nie)praktycznym to mam jeszcze jeden słaby punkt: uwielbiam wysokie obcasy
A bukszpany z lawendą widziałam tutaj: Umiejętne zestawianie roślin, zgrane duety - wyłącznie przykłady kompozycji strona 2