Wiem, że nie powinnam ale musiałam, no musiałam zacytować
To jest mega zdjęcie i trzymaj je w sejfie bo na konkurs się nadaje i pierwszą nagrodę
Kąt nachylenia u modelek - niemal idealny
Tylko ogrodniczka to zdjęcie zrozumie
Dziś odrobinę podlałam borówki. Ale nawóz dołożę po deszczu, który jest zapowiedziany. Mam nadzieję, że obietnice na wiatr nie pójdą.
cały tydzień porannych przymrozków osmalał moje azalie, rodendrony, brzoskwinie, nawet róże. Pomidory jakoś uchowałam, teraz w nocy już będzie bez minusów. Ale jeszcze górą przykryłam.
Trzymajcie swoich ulubieńców pod osłonami.
Bardzo dziękuję. Zastanawiałam się nad nią. Na razie pomysł kiełkuje, ale nie wiem, czy wykonam. Jak zwykle musze dojrzeć do decyzji
Basiu, zaraz zajrzę.
Wykorzystałam ostatnie możliwe miejsce na warzywnik. Mam tam kostkę brukową, ale strona jest południowa. Warzywom jest tam dobrze. Cieplutko. Szału nie ma z ilością, ale kilka pomidorów, sałaty, fasolka (jesli wzejdzie) będzie ok.
Byle tylko pogoda się poprawiła
Zagęściło się bardzo, ale ja to lubię.
Powoli zaczynam być zadowolona, chociaż wkurzam się, że nie wszystkie rośliny chcą współpracować.
Mam kilka irysów, piwonii i nie wszystkie zakwitną co psuje efekt ogólny, ale trudno, może w przyszłym roku.
Też jestem zadowolona z tej nowej rabatki. Jak się rośliny rozrosną powinno wyglądać fajnie.
Teraz myślę nad tą rabatą przed domem. Jeszcze jej nie zaczęłam a już myślę o jej powiększeniu
Ale do tego musze dojrzeć.
Nie pamiętam gdzie kupowałam to epimedium ,ale rośnie u mnie już co najmniej 3 lata i w sumie niewiele się powiększyło.
Niveum też mimo, że mam je już chyba z 10 lat. Może im akurat nie jest zbyt dobrze u mnie.
Tak, skomplikowało się. Trudno, może uda się za rok. Szkoda, żę Ty nie lubisz jeździć.
Pada. Normalnie bardzo bym się cieszyła, ale perspektywa tygodniowego deszczu już mi sie nie podoba. Miałam tyle planów na weekend. Za tydzień też nie popracuję. Mam zajęty. Wszystko pod górkę. A tak wczesnie zaczęłam sezon, a cały czas nie moge się wyrobić z pracami.
Sylwio podziwiam każde miejsce w Waszym ogrodzie, to wygląda rewelacyjnie. Azalie masz bardzo ładne, u mnie co rok wypada kilka. W tym roku znów 2 po zimie nie ożyły. Ilość lilaków powalająca, też uwielbiam ich zapach.
Dziękuję Ci bardzo za odwiedziny, za miły wpis. Jak patrzę na licznik to widzę, że cichaczem ktoś ogląda, ale znaku nie zostawia.
Dla Ciebie moje dzisiejsze kadry z ogrodu i coś do kawki zostawiam
Wrzucam plan narysowany odręcznie Na brązowo zaznaczone są rabaty oddzielone obrzeżem z kostki. Na zielono - tu będzie trawnik. Kropki na rabatach to drzewa i małe kropeczki na rabacie po lewej od wejścia do domu to małe drzewka. Jedna kropka na trawniku to też drzewo.
Użyte rośliny na rabatach dodam osobno. Dom zajmuje jak widać dużą powierzchnię działki, taras również, a nawet dwa są trzy zejścia z tarasu: z salonu, z biura i od frontu idąc ścieżką.
Przy tarasie są wielkie donice murowane.
Bardzo chętnie odwiedzę Cię jeszcze raz, niekoniecznie po ostrogowce ale najpierw czekam, aż Ty wpadniesz z rewizytą
Ostrogowce na razie więdną, ale mam nadzieję, że wypuszczą korzenie i odbiją.
Te zwykłe jeżówki są bardzo odporne i dodatkowo się sieją. Podarowałam je też koleżance i też mówiła, że wszystkie rosną.
Supertunie kupiłam właśnie z myślą o skrzynkach na parapet. Może zainwestuję w jakieś podpory/barierki duże donice na tarasie przed domem mam na razie zapełnione stokrotkami
Kupiłam stacjonarnie supertunie Paradise na parapety, chyba w dobrej cenie 7,5 zł posadzę po jednej do skrzynki 40 cm.
Teraz muszę wymyśleć, co zrobić, żeby skrzynki mi nie spadały