Sylwuś też mi przez głowę przeszło, że mogą się płoszyć, ale on stoi na parapecie sypialni. W ciągu dnia specjalnie się tam nie szwędamy, tylko ja szajbus z aparatem się czaję , w odpowiedniej jednak odległości od okna. Poza tym w 2014 same waliły do domu drzwiami i oknami . No i te na filmiku też niby mogłyby się płoszyć, a nie płoszą Jutro dokupię samego słoneczmika .
tęskno mi za tymi pokemonami . Koniecznie zawieszę więcej budek lęgowych, bo mam tylko dwie
azalki Marushka mają teraz taki cudny kolor
zima rozgościła się na dobre
Matylda, dziękuję za wizytę. Zapał trochę gaśnie, zrobiłam małą inwentaryzację nasion zebranych lub zakupionych w poprzednim sezonie, głowa mnie rozbolała, tysiąc pytań nasunęło mi się, po co mi ich tyle, czy wykiełkują i gdzie ja je posadzę lub wysieję, przecież nie mam żadnej koncepcji. Nie miała baba problemu kupiła sobie działkę.
oto moje nasiona:
- aksamitki (większe, mniejsze i malutkie - z mojego ogródka)
- cebulki mieczyka zwykłego (z mojego ogródka- wykopałam)
- mieczyki murielae (towar gratisowy)
- nagietek mój
- goździki niższe, wyższe, kropkowane (moje i kupowane)
- groszek, który nie pachnie
- nasturcja - moja
- orlik - mój
- powój od sąsiadki
- hyzop (od sąsiada i kupiony)
- uczep - zebrałam ale nie wiem czy rozmnaża się go przez nasiona
- cynie (mniejsze większe - moje)
- szałwie (2 rodzaje - moje)
- słoneczniki i słoneczniczki (kupione)
- łubin trwały (kupiony)
- dziwaczek kupiony
- rudbekia biała i blada
- ślazówka ogrodowa
- ostróżka niebieska
- liatra biała
- werbena patagońska
- wiesiołek żółty
- kosmos
- żmijowiec biały
- belamkanda (iksja chińska)
- zawilce (w gratisie)
- języczka pomarańczowa
- ostnica mocna
- tytoń ozdobny
- a w lodówce chłodzi się milin, odętka i acena.
Czy coś z tych nasion urośnie, człowiek popatrzy zimową porą na zdjęcia kwiatów w internecie i głupieje. Jeśli macie jakieś negatywne doświadczenia z tymi nasionami - "pochwalcie się".