Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Ogródek pachnący różami i lawendą...w budowie 08:31, 21 gru 2016


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
Do góry
Kasya napisał(a)
a wracając do tematów ogródkowych...


tak wygląda moja sadzonka ciemiernika orientalnego

na jesieni odłamały mi sie 2 listki z kawalkiem rosliny i wsadzilam je do doniczki, stal na parapecie i zaczal rosnac

Baaaardzo obiecująco
Ogród Loczka 08:29, 21 gru 2016


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
Do góry
Lukasz2013 napisał(a)
Konkurs na Griswolda w tym roku jest????

Spoko!! A skąd wziąłeś śnieg?
Na zielonej... trawce :) 08:28, 21 gru 2016


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
Do góry
AngelikaX napisał(a)
Kilka migawek ze świątecznych dekoracji









A tu nowa dawka!!!Bardzo mi się podoba-zwłaszcza te bombki z wypełnieniem
Pszczelarnia 08:23, 21 gru 2016


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)


Witaj! Tak. Irys syberyjski, ten sam od 35 lat.

Ogród naturalistyczny, w odbiorze. Ale było bardzo dużo ingerencji z naszej strony. Bardzo dużo. Cały czas ingeruję. Tylko trawniki zostawiam w spokoju, choć i tak je grabię i regularnie kosimy.

Kamień choć wygląda naturalnie, został wydobyty przy zakładaniu rabaty, mam nadzieję, że uda mi się te głazy osadzić wreszcie w jednym miejscu gdzieś nad potokiem, zepchnąć z rabat.





Pięknie!!Ja też mam głaziki-ale dopiero ubieram je w roślinki.
Lawendowy zawrót głowy 08:11, 21 gru 2016


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
Do góry
lojalna_ napisał(a)


Pozdrawiamy świątecznie z z Fidkiem

Suuuper. Chcę takiego Fidka!
A choinka to hendmejd?Bo bardzo taka miła dla mego jest...
Blaski i cienie nowego życia 08:03, 21 gru 2016


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
Do góry
Urszulla napisał(a)
Widoki z tarasu mam dziś zamrożone i je uwielbiam. Dzięki dziewczyny za obecność oczka łam o kretach, różach, a wiadomość Bogdzi mnie zmartwila.

U mnie podobne widoki-choć trochę mamy zimy
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 07:59, 21 gru 2016


Dołączył: 21 lip 2013
Posty: 3134
Do góry
Reniu super ! Idealna kompozycja ! Wszystko ze sobą współgra Wianki urocze!



Nowocześnie u Kasji...kiedyś będzie:-) 07:57, 21 gru 2016


Dołączył: 09 lis 2015
Posty: 8961
Do góry
U mnie jakby trochę bardziej zimowo. Nieustająco wstrząsa mną mrok-kiedy wychodzę do pracy...zamiast przewracać się na drugi bok

Skrętnik - rozmnażanie skrętnika 07:38, 21 gru 2016

Dołączył: 15 wrz 2013
Posty: 65
Do góry
Zima mu niestraszna

Pod Biało-Niebieską Chmurką ogród Basilikum 07:31, 21 gru 2016


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21785
Do góry
i na dobry dzien przesylam Wam gwiazdki wymyslone i zrobione przez moje dzieciaki
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 00:30, 21 gru 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
I obiecane zdjęcia frontu






Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon 2016 23:54, 20 gru 2016


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Kasiu, co tu pisać? Było biednie i siermiężnie. Jak rodzice dawali radę do dziś dnia nie wiem.

Byłi młodzi, mieli po 35 lat, pewnie mieli nadzieję na lepsze zmiany, ale zmiana na dobre nie wyszła. Trzeba było trzymać uszy po sobie, i dostosowywać się do sytuacji. Ale jak otworzyła się furtka. to już nogę w próg zapchali i zamknąć się nie dali.
No i macie mnie tu na Waszą wesołość, a moje zadowolenie. Chociaż nie ukrywam, że tęskno mi do moich stron ojczystych. Ale każdy przesiedleniec tęskni, niezależnie od nacji.

Moje ukochane Wilno!
Gożdzikowa - wiejski ogród 23:32, 20 gru 2016


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon 2016 23:25, 20 gru 2016


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Kochani życzę Wam zdrowych i spokojnych Świąt, i oby nie trzeba było okien zaciemniać, co by nikt z ulicy światła nie widział.

Bóg się rodzi, moc truchleje...

Wesołych Świąt!

Co z tym ogródeczkiem począć 23:25, 20 gru 2016


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 15264
Do góry
Mirelko właśnie zaatakowały rozchodniki, zobacz


Z korzeni nie zostało nic

Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon 2016 23:21, 20 gru 2016


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Zaglądam, by poszukać smaków wileńskich.


Moje podwileńskie Wigilie były bardzo skromne.
Pacierz, opłatek, Zupa śledziowa + ziemniaki w mundurkach. Śledź w oleju, jak była ryba na gorąco to dobrze. Kapusta z grzybami. Potem pieczone uszka z grzybami z półkruchego ciasta. No i obowiązkowo kisiel żurawinowy. U babci pamiętam i taki owsiany też był. A na deser mleczko makowe + sucharki do tego, zwane ślazikami.
Prezentów nie było, bo Mikołaj 6 grudnia wszystko rozdał co miał. Przy piecu na koniec łupaliśmy orzechy laskowe własnoręcznie wczesną jesienią nazbierane.

Okruszki z obrusa wigilijnego razem z siankiem i opłatkiem ojciec wynosił do żywioły z życzeniami zdrowego roku.

Co do dań obowiązywała zasada: wszystko z wody, z lasu, z ogrodu, z pola.
Trzeba było wszystkiego spróbować, bo mogło nas ominąć jakieś szczęście, gdyby się czego nie spróbowało. Do dziś dnia nie cierpię śledzi w żadnej postaci, a i do ryby nie mam skłonności. Chociaz innym nie obrzydzam jadła.

Choinek się nie stawiało. W świętym kącie, zwanym pokuciem, przed wigilią ojciec stawiał dorodny snop żyta, zwany dziadem. a pod obrusem koniecznie dużo siana, a nie marne ździebełko. No i pod sufitem podłaźniczka albo pająk ze słomy, albo i to i to. Dopiero po pasterce, na stół wjeżdżały jakieś mięsne dania. Ale co do zasady, nie gotowało się nic wszystko miało być wcześniej gotowe. Przeważnie biło się wieprzka, i sporządzało się wyroby własnoręcznie. Kiełbasy, salcesony, pasztety, wątrobianki. Piekło się szynki i suszyło się polędwice i tylne szynki. Ale zawsze czekaliśmy na pieczoną babkę ziemniaczaną w grubym jelicie zwaną z wileńskiego wiadary, wiedarai.

Wigilie były smutne, My zostaliśmy z tamtej strony, bo było już po podziale Kresów, dzieci musiały chodzić do szkoły, nie było wolnego. Wolne było od 1 stycznia 1 tydzień, na koniec półrocza w szkole. No i obchody naszych świąt były nie mile widziane.



Cieszę się, że rodzice skorzystali z drugiego rzutu repatriacji, w 1958r.
Żartuję, że za to dziękować muszę Stalinowi, bo umarł, a potem Chruszczowowi, że nas wypuścił.

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies