Warto, naprawde polecam, to miejsce jest i dla dzieci i dla doroslych. Trampoliny, skocznie, place zabaw, wszystko jest dla maluchow fajnie przygotowane. Co mi sie bardzo podobalo, bylo malo takich platnych zabawek dla dzieci, ot moze ze trzy tego typu. Reszta, ile dusza pragnie i jak pragnie
Dzisiaj zrobiło się cieplej więc wyszłam do ogrodu i przesadziłam i rozdzieliłam piwonię różową. Myślę że nie zmarznie zimą.
Już nie będzie wyglądać zza krat
Przy okazji wysadziłam pełno przebiśniegów, i teraz nie wiem co z nimi robić. Nie chce mi się ich wsadzać bo mam za dużo. Przebiśniegi już kiełkują
A tak dla ocieplenia, pamiętacie jak pięknie było w czerwcu rabata przy tarasie
pod koniec lata chciałam się pozbyć tej kocimiętki przy Leonardo ale teraz jak oglądam zdjęcia z czerwca to raczej tego nie zrobię. Pięknie wypełnia przestrzenie pomiędzy różami.
Okna dla Gruszki (wolisz jak sie zwraca do Ciebie Gruszka czy Hania?)
W tej trzeciej części domu tez są, ale to pomieszczenia gospodarcze i garaż, więc nie zaznaczałam.
Pięknie kwitnie. Muszę o nim pomyśleć na wiosnę. Mam jeden powojnik montana, ale posadziłam go w mało atrakcyjnym miejscu, żeby przykrył płot przy kompostowniku, więc może w przyszłym roku powinnam pomyśleć o nowym w bardziej widocznym fragmencie ogrodu.
Róże masz cudne, a ja widzę, że słabo je nawoziłam, tylko dwa razy w sezonie. Teraz rozumiem, dlaczego słabiej kwitły.
Zależy czy bierzemy pod uwagę 4 letnią czy 12 letnią ?
po 12 latach niestety prezentuje się tak :
Dlatego do małych ogródów lepsza jest George Henry Kern albo gwiazdzista niż Suzan.. Zólte odmiany teoretycznie odznaczają sie pozniejszym kwitnieniem i większą mrozodpornością kwiatów od białych .. Ale o tym było wcześniej ..
PRzy małej ilosci wolnego miejsca brałbym tylko dwie pod uwagę - Gold Star , George Henry Kern. W innym wypadku- Alexandrina
to coś znajdziesz dla siebie, wybór jest spory.
Ja w zeszłym roku też już czarne akcenty miałam, na przykład w wianku, dalej mi się on podoba ale jednak coś pozmieniać trzeba, liczę, że jutro na giełdzie coś mi wpadnie w oko.
Moniko ja bym nie była taka pewna że łatwo Już kilka prób z ukorzenianiem bererysa poczyniłam i klapa a niejeden patyk z innych roslin ukorzeniłam.Jeszcze jeden sposób wypróbuję jak się nie uda to sadzonki kupię Takie mam z nasion berberysy