i jeszcze na doranoc taki kawalek ogrodka dla mieszkancow, pisalo, ze mozna sobie urwac ziolka. Zielnik byl w centrum na dziedzincu zamkowym (palacowym?)
wy´gladalo na to, ze ludzie z tego korzystaja, bo czesc byla obcieta
i do tego takie sliczne tabliczki mieli

jak w aptece