Kasiu, świetny pomysł z imieniem dla krasnoluda Jestem wielbicielką Tolkiena raczej z musu- moje dzieciaki uwielbiają filmy, Kalina nawet przebrnęła przez książkę. No i chcę, czy nie chcę, Tolkien leci u nas na zmianę z Harrym Potterem, a czasem nawet razem
Witaj Jolu
Już odpowiadam: wiąza nie ma, a jest...
Od lewej jasna plamka to jaśminowiec - chyba Aureus, nad nim jest tuja brabant, z różowymi kwiatkami - krzewuszka cudowna, białe kwiaty to kalina sztywnolistna (nie przemarza, nie okrywana, rośnie jak chce, jak za bardzo - to ciacham) , za nią sosna, a jasna plamka z prawej - tawuła japońska.
A nie widać jeszcze jałowca skalnego Blue Arrow......
Dziękuję za komplement, ale jeszcze eksperymentuję.
PS. Tak
Co rośnie koło tarasu? Po prawej kalina szorstkolistna? Nie przemarza?
Widzę jeszcze wiąza, jakiegoś świerka i co jeszcze? Podoba mi się ta kompozycja. Przeleciałam na szybko obrazki na stronach do przodu, widać że bynajmniej nie jesteś nowicjuszką w temacie.
PS! co się stało ze zdanym egzaminem na architekturę? Skończyłaś studia?
Ewo a masz może jej zdjęcie w szerszym ujęciu? I jeszcze podpytam z jakimi roślinkami ją skomponowałaś po przesadzeniu? Bo ja mam dwie kaliny japońskie i szukam dla nich towarzystwa, które nie zdominuje ich a podkreśli ich piękno.
Bogdziu, miłe to jest, co piszesz. Ale mój ogród jest taki ciągle szargany, rozgrzebany. Dla Ciebie kalina, viburnum plicatum 'Mariesii' - cudna.
Niedawno ją przesadziłam (była kiedyś na tyłach rabaty różanej - bylinowej). Zdj. z czerwca.