U Ciebie pięknie, biało -zielono, to w porównaniu z moimi kolorami elegancja i spokój a u mnie cygańska spódnica

Filomeno to kalina japońska St. Keverne, ona w takim przypadkowym miejscu sobie rośnie, postaram się o lepszą fotkę.

Mirko, tak się akurat złożyło, jakieś kolorki poszukam później.

Thalie zostaną. U mnie są 3 sezon. Mimo że muchę narcyzową widziałam.

U mnie muchy nie było, tylko po roku już tylko same liście, myślę, że je w nieodpowiednich miejscach sadziłam, tzn. za sucho miały.

laurowisnia napisał(a)

Thalię mam drugi rok, nawet mam wrażenie, że się troszkę namnożyły. Muszę je wykopać, bo posadziłam obok kulkę cisową, zapomniawszy, że cebulki tam są. Liście już żółkną, więc chyba pora dobra. Ale obok widzę brunnerę? o białych kwiatkach? Chciejstwo mi się załączyło Mam trzy odmiany brunner, ale wszystkie kwiatki mają niebieskie, mus poszukać białej, jeśli to ona.
Kalina z piwonią - będzie się działo.

A jak ja się ucieszyłam, że kupiłam białą, po sprawdzeniu w necie, a ponoć miała być niebieska. Jesienią kupiłam, długo już kwitnie, nazwa to Mr. Morse.

U mnie niebieskie sieją się niemożliwie, może i Twoja będzie się wysiewać. Dziękuję za nazwę, zapisuję

A u mnie nie, ale się rozrastają. Będę wypatrywać jednak siewek, ma lepszą miejscówkę.

Filomeno, jest kalina, otoczenie ma skromne, za płotem wycięte w tej chwili i jest łyso, i trwa budowa. Widok za to jest.


Mam jeszcze japońską Mariesii, jeszcze zielona. Szkoda, że nie mam miejsca ale specjalną rabatę bym dla nich stworzyła.

I tulipki botaniczne na dokładkę.

Było ciekawie, a jest i kolor.


Angelique, bardzo różowe, czy pomyłka, czy mogą takie być? W słońcu się pięknie błyszczą.