A co mi tam.
Łatwo nie było wybrać ale jest.
Miała kosztować mniej niż mój samochód miała miejsce taki mniej więcej uklad,miała nie miec ruchomych elementów poduszek itp., miała "przespać" gości a te jak się polaczy to jest dość miejsca. Miała być twarda,szara niezbyt nadufana i taka do wylegiwania sie.
I jest tak
dziękuję Ewa i witam
czy za duża..no dla mnie nie, przyzwyczailam się większa była w kwietniu teraz zarosła i właśnie gdzieniegdzie jak piszesz bym zimozielone dała.
ale najpierw róże muszę posadzić z głową a potem wypelnie cisem lub bukszpanem
co o tym sądzisz?
2 wersja - ewentualnie bordziaki na osobną rożankę mogę dać
3 wersja - geometrycznie przeplesć bukszpanem..
A czemu hortensje kwitną tak nierówno sama nie wiem, moje na południowej ścianie dopiero zaczęły ( Vanilka i Polar Bear) kwiaty zdecydowanie skromniejsze.
To wspomniana trzmielina , kórą przytaskałam z powrotem z działki, ma za zadanie rozjaśnić swoją obecnością ten zakątek. Przygotowałam też w tej części miejsce na pampasówkę, na razie postawiłam tam ją w donicy, zakopię dopiero wiosną, zimę spędzi ponownie w garażu. Trzmielinę wiosnę troszkę podformuję na jajo ale bez przesady bo mimo, że tnę rośliny bez opamiętania to jednak formy strzyżone nie pasują do mojej koncepcji ogrodu
Dziś słońce raczyło po długiej nieobecności odwiedzić mój ogród Parę zdjęć udało mi się zrobić bo kto wie kiedy będą następne Po zeszłotygodniowych upałach a potem opadach deszczu przyszło mocne ochłodzenie Liczę po cichu jeszcze na ciepłe dni i wylegiwanie się na leżaku