Byłam dziś w dwóch ogrodach. W odwiedzinach u Wioli z Miskantowego i na dniach otwartych w ogrodzie Agnieszki Hubeny-Żukowskiej.
Zdjęcia z ogrodu Wioli wrzuciłam na jej wątku. Nie ma ich za dużo, bo niestety deszcz nas przegonił.
W ogrodzie Agnieszki Hubeny-Żukowskiej zaskakuje mnie podejście samej projektantki, która nie nawozi swoich roślin i nie podlewa a rosną bardzo zdrowo.
Na brak opadów ostatnio nie możemy narzekać, temperatury dla mnie w sam raz. Pamiętam takie lata w czasach mojej młodości, wtedy 25 st. to już był upał .
Na rabatach gęsto i kolorowo
Dziś miałam okazję zobaczyć ogród Wioli na żywo. Mimo młodego wieku, ten ogórd prezentuje się bardzo dojrzale. Ukształtowanie terenu jest bardzo trudne, ale Wiola świetnie sobie radzi z dobieraniem roślin na skarpę. Bardzo dobrym pomysłem było wprowadzenie tu kamienia. Ścieżki kamienne wyglądają wspaniale. Piekne hortensje ogrodowe i bukietowe, róże, jeżówki, trawy. Nie zrobiłam zdjęć, ale niesamowity jest również warzywnik. Rosną tu pomidory i ogórki.
Wiolu, bardzo dziękuję za zaproszenie.
Juzia, Marta tak, z tym, że odcienie fioletu i odcienie burgundów, czerwieni wychodzą czasami inne w zależności od kąta padania światła, dzisiaj wygląda tak:
Jolu ja też chyba pierwszy raz w życiu zastosowałam na poskrzypkę Mospilan dzięki Dareckiej co ja się nazbierałam tej poskrzypki ręcznie w ubiegłych latach prawe codziennie.... Aniu dziękuję za odwiedziny Basiu
Agnieszko
Asiu
Ulinko Aga - nic z tego, tzn z cięcia róż, nadal czekają, bo wyjechałam na kilka dni do Krynicy M. do rodziny. A tam dziki tłum, nie wiem jak ludzie mogą w takim pochodzie 1-majowym wypoczywać, chyba że mocny instynkt stadny Ja poruszam się trochę dalej w kierunku Piasków (do granicy rosyjskiej od koncówki miejscowości 1,5 km tylko) a tam po drugiej stronie od zalewu super miejscówka, można kontemplować. Zdjęcia robiłam jakoś ok 18-19
Nawet Pola kontemplowała:
Idąc przez murawę prosto, po ścieżce z płaskich polnych kamieni w głąb rabaty, zajrzymy do zakątka nad którym pracuję od zeszłego roku. Jest tam lilak Palibin pachnący wiosną i róża Ballerina kwitnąca latem. Będzie jeszcze ławeczka do przycupnięcia na chwilę w gęstwinie.
Posadziłam tam 20 kg bodziszka korzeniastego od Gosi z Bylinowej Łąki. I oto jak pięknie zadarnił miejsce pod ozdobną jabłonką. Obok rośnie już tegoroczna dostawa bodziszka. Gosiu ogromnie dziękuję.
W ogrodzie weekendowym trwa piękne, chwilami deszczowe, lato.
Nagle zobaczyłam inne aspekty ogrodnictwa: inwazję ślimaków i konieczność koszenia murawy co dwa tygodnie a nie raz w sezonie. Hm, dużo wilgoci ma też swoje ciemne strony. Chorują drzewa owocowe i nie tylko.
Porzeczek i agrestów było mało w tym roku a na borówki nie mogę narzekać.
Doceńcie proszę wpływ Ogrodowiska: wszystkie rurki do podtrzymania siatki przycięte równo i pomalowane na zielono. Ogromny postęp z zeszłymi latami Niestety nie znalazłam zielonych elastycznych rurek. No i z drugiej strony działki są jeszcze 3 takie siatki do poprawienia po ogrodowiskowemu
Przesadzana w zeszłym roku żurawina nawet tego nie zauważyła i całkiem ładnie owocuje.