Czas rozchodników. Uzbierałam już kilka odmian. Tylko niektóre znam z nazwy. Tych w masie nie znam właśnie.
Tego nazwy również nie znam. Od Kondzia dostałam. A on ponoć od Alinki. Tak po ogrodach wędrują roślinki
Purple Emperor. W towarzystwie wysianej wiosną trawy Miłki.
Toszko, już odpowiadam
Nie mam wizji tego miejsca. Wiem tylko, że na środku chciałabym rośliny do wysokości okna, ale aby były widoczne, a nie pizdryki maleńkie, częściowo zimozielone. Tak jak napisałam wcześniej, gdyby to nie było południe, to pod oknem widziałabym hortensje białe, żurawki (niestety je lubię póki co), trawki, iglaki zimozielone a tak...
Mój ogród nie ma być formalny bardzo, ale elegancki (tu się zaczerwieniłam), uporządkowany- ja księgowa jestem, więc porządek musi być .
Na przeciwko mam rabatatę z kamyczkami, rozplenicami, szpalerem Red Baronów, sosną bośniacką, jałowcami płożącymi, cisem, sosną Pumilio, Danicami. Rabata raczej w stylu nowoczesnym, więc ta pod oknem musi do niej jakoś nawiązywać.
Tu widok jak one mają sie do siebie:
Rabata ma 5,7m długości i metr szerokości- mało, wiem.
Gleba - na wierzchu kilkanaście centymentrów czarnoziemu zmieszanego z korą plus w każdym dołku pod roslinami, ale głęboko piasek. Przy nowych nasadzeniach oczywiście dodam wszystko co potrzebne.
Tak, obrzeże jest na cement, dużo jest go na rogach, a po prostej myślę, że do 5 cm. Resztek nie powinno być, bo już tam czyściłam i wymieniałam ziemię.
Po drugiej stronie chodniczka jest druga rabata przy tarasie, ale do zmiany więc się nią nie przejmuj
Aaa i jeszcze jedno- w tej glebie i w tym upale dobrze mi lawenda rośnie
To nie ja, to one malują i ubarwiają nasze otoczenie.
Z bylinowej. Astry zaczynają.
Hastata przekwitła, ostróżki zakwitły w pierwszym roku po wysianiu.
A to z innej rabaty.
Szałwia omączona ponoć jednoroczna. A u mnie 4 kępy przezimowały. Ciekawe, czy i w tym roku się to powtórzy.
Oj będzie pięknie brzózki i derenie.
Ja swoje derenie posadzę na tle z jodeł, razem z trawami... zobaczymy czy to będzie znośnie wyglądać.
A brzózki i śliwy chcę podsadzić rozplenicami o ile mi nie wymarzną te co mam z wysiewu
Aga wiosną już będzie super... dobrze że masz plan i wiesz już co gdzie sadzić. Od razu inna praca i inne zadowolenie
Gierczusia, no żebyś Ty wiedziała haha, i Toszka i jej rozchodnik to takie dwa okazy nie do podrobienia
Jola, Pashmina kwitnie bez przerwy, trochę choruje, jak to róże, ale po oskubaniu szybko wypuszcza nowe listki. Najlepiej posadzić w takim miejscu, żeby można było z bliska oglądać kwiaty.
Zanim kupisz to daj znać, ja chyba wiosną będę chciała częściowo wydać moje - za dużo nakupowałam. Pochodzą z Agel Rosen, taką fotkę mam:
Gruszko, rzadko pokazuję ten fragment, bo pod tymi świerkami najwygodniej mi odstawiać wszelkie narzędzia ogrodnicze, które aktualnie są mi potrzebne, więc jest tam nieustający bałagan
Kawałek widać na tym zdjęciu:
Myśląlm jeszcze o takim ułożeniu buksów:
buksy w hakone a w środku sesleria i szałwia lub runianka...lub
buksy w kamyczkach a w środku hakone.....dużo hakone...
Lamy też do przeniesienia....
Dostrzegłam tu nie lata wyzwanie i problem ... qlva podagrycznik!!!!
To te ładne liście na łodyżce...
Najlepiej by było skosić nisko kosiarką (jesli nie ma kwiatów - białe śliczne baldaszki). Wszystko na kompost.
Potem widły amerykańskie w dłoń i do mrozów tytaniczne rycie w ziemi z uważnym, starannym wybieraniem kłączy pokrzywy, perzu i podagrycznika.
Dlaczego widły a nie szpadel?
Szpadlem potniesz kłącza. A podagrycznik odrośnie nawet z centymetra. Widłami podważysz i paluszkami wybierzesz.
Podagrycznik jest inwazyjnym zadarniaczem. Miałam z nim wątpliwą przyjemność i widziałam jak potrafi wrosnąć i opleść korzenie innych roślin. Kłącza prześwidrowały cebulki tulipanów, hiacyntów, szafirków - jak koraliki nanizane na sznurek.