KasiaBawaria napisał(a)

I sama wykulam poidelko w kamienieniu, ktory wykopalam podczas sadzenia zywplotu.



Do tego powiesilam nastepne budki legowe, po tym jak w tym roku wszystkie 8 sztuk zostaly 2-3 razy wykorzystane Nastepne niedlugo przyjda.Pas przeciw koto i lasicom tez juz jest na drzewie.



Und limelight

sama wykułaś - niesamowita jesteś


jako to jest pas przeciw kotom i łasicom i u mnie może by się przydał

Hayes Starburst cały czas piękna ale wiotka


Większość Summer Sweet jeszcze bielusieńka

Dają kontrast innym głęboko już przebarwionym hortensjom ( Pinky Winky, pomiędzy widoczna Magical Himalaya)

ryska napisał(a)

Piękne zdjęcia, to ja idę gotować obiadek a Ty zmniejszaj fotki
Będzie podziwianie na deser.

A co będzie u Ciebie na obiad? Jak Cię znam, to coś pysznego
Zmniejszam

Pokażę jak to fajnie można pobawić się temperaturą barwową. Jedna róża w trzech kolorach. Między innymi dlatego tak trudno uchwycić właściwy kolor róż na zdjęciach cyfrowych.

4000 K (Kalvin)


5000 K


6000 K


Kolor właściwy przy 5000 K - na fotce Young Lycidas.

Werbena, motylek i kiciul:


tylko patrze i poglaszcz nie bede drapal, po co tyle zdjec robisz?

Nie moje koty taki oto drapak zrobiły sobie z mojej śliwy wiśniowej...

Po hortensjach niestety widać już szybko zbliżającą się jesień, szkoda, że tak nierówno w tym roku kwitną, wiele pędów ma dopiero pączki, na pewno nie pokażą swojego piękna do końca sezonu. Za oknem teraz już buro i mokro , na razie bez intensywnych opadów

Hortensja pnąca opanowuje garaż

Sadziec prawie 3 metrowy, podobnie jak hortensje bardzo łakomy na wodę


Z nowych nabytków holenderskich rozkwitła hortensja Lammetje, do przyszłego sezonu będzie w donicy, wygląda obiecująco

Jeżówki niektóre jeszcze kwitną, trzmielina z miskantem ML

Dzisiaj piekny letni dzien idealny

- łukowa z wrzosowiskiem:


- kiciul z wrzosowiskiem:


- samosiejka lobeli i moja stipa:


- za to lubie zurawki - gra swiatlem:

Zurawki, czekoladowy i briliant oraz jezowka

Emuś wybrał sobie takiego jałowca, coś tam Compacta . Fajny, też mi się podoba .

takiego samego rh posadzę też w przedogródku

a tu wylądował miniaturowy rh Wren. I tym oto sposobem stałam się szczęśliwą posiadaczką 20 rododendronów

Takie mam rozchodniki - biały przypadkowy

Jolu czyli taki miałby być kształt rabaty na skarpie, coś regularnego mniej więcej jak nagryzmoliłem?


Oczywiście jakieś zejście musi być, a może nawet i dwa teraz kwestia czy potrzebne będą jakieś schody, czy taki pochyły trawnik, bo ja bym widział dopasowane do reszty schody z krawędzią z opornika lub kostki granitowej, a środek zasypany żwirkiem bo wygląda na to, że ewentualne schodki byłyby dłuższe, ale trzeba też wziąć pod uwagę taczkę, którą zapewne się zjeżdza do części owocowo warzywnej.

Pomysł, który pokazałaś jest bardzo fajny, można by posadzić wstęgi roślin, krzewów i bylin do tego rozrzuconych kilka większych akcentów w postaci traw np rosplenic lub niższych miskantów, które wcześnie kwitną, a może i niskich hortensji zależy od upodobań.

Tak sobie gdybam bo z perspektywy trudno złapać długość całej skarpy i głębokośc jaka będzie przeznaczona na nasadzenia.
Może być taki zestaw roślin: krzewuszka Monet, bordowy breberys (poza strefą ewentualnych orełów ) i zielony, białą róża może Aspirin Rose, szałwie, jakieś jeżówki, bodziszki, kilka miskantów Ferner Ostern (czy jakoś tak) lub rozplenic, czosnki w długiej wstędze, jakieś czosnki, ewentualnie dwa kolory wrzosów, ale ja ich szczególnie nie lubię
Wszystko zależy od miejsca bo ogród masz duży, więc na takiej skarpie efektownie wyglądają duże grupy roślin jakie już z resztą masz w ogrodzie.
To się opisałem

Krzysio w roli paparazzi

zdjęć mam mało, bo jakoś tak się zagadywałam i wydawało mi się, że jeszcze narobię zdjęć, a tu nie wiadomo kiedy i już trzeba się było pożegnać .
Gosiaczek pofociła chyba więcej

Gosiaczku, Krzysiu ogromnie Wam dziękujemy, że zechcieliście nas odwiedzić. Tacy przyjaciele to prawdziwy skarb i wspaniale było Was gościć. Mam nadzieję, że na kolejny raz nie będzie trzeba długo czekać .
Przed przyjazdem Gosi i Krzysia udało się trochę zagospodarować przedogródek i chyba wreszcie będę go lubić . JEszcze nie skończony, ale już bliżej niż dalej do końca .

Przed tymi trzmielinami, tak pośrodku, będzie jeszcze jedna trzmielina, niższa nieco od tych, tyle, że póki co nie było takiej w szkółce.
posadziłam Golden Tuffet i zastanawiam się, jak to możliwe, że dotychczas ich nie miałam, bo są takie piękne

aga_podlasie napisał(a)

Bożenko, czy Twoje limki w przedogródku są podwiązane, że tak pięknie trzymają głowy?

Wszystkie hortensje z pełnym kwiatostanem wcześniej czy później będą się przewieszać pod ciężarem główki, problem zaczyna się przeważnie po pierwszym porządnym deszczu, nigdy nie prostują się do pierwotnego stanu. Oczywiście w zależności od odmiany to zjawisko jest mniej lub bardziej uciążliwe.
Ja już jestem wprawiona w podwiązywaniu , zawsze jest to sieć sznurków wszelkiej maści ( co pod ręką ) od wbitego w środek krzaka patyczka. Pędy podwiązane są mniej więcej na wysokości 1/3 od ziemi ( dotyczy to tylko bukietówek),wcale nie trzeba im podpierać główek jak to ma np miejsce chociażby przy różowej Anabelce. Takie podwiązywanie jest niewidoczne i nadaje krzaczkom bardziej okiełzany wygląd, poza tym pozwala się cieszyć kwiatostanami niżej położonymi, które często bywają zasłonięte i z powodu braku światła niedorozwinięte.


A to środek


I ogólnie

Najłatwiejsze w podwiązywaniu są Limelight, nad Vanilkami trzeba się napocić bo są bardzo nieregularne

Od ogrodu uciekam, bo już jestem zmęczona, najważniejsze, że syn się zaręczył

a w ogrodzie wrzosy, hortensje i bylinowe próby

Miscant Rotsilber jak zawsze kwitnie

Było grillowanie

poranne rozgrywki

przytulasy

i nocne Polaków rozmowy

Jolu, no nie kupilam...ale kupię!

Dzięki za odwiedziny u mnie dziewczyny, zapraszam czesciej, bo mi porad trza będzie co niemiara

A to moja interpretacja misy z targów

Katkak napisał(a)

Mieliśmy PRZEOGROMNĄ przyjemność gościć Gosię z Krzysiem . Mogłam cieszyć się Nimi od rana

Ale Wam zazdroszczę Pozdrawiam i gości i gospodarzy Buziaki dla Wszystkich

Zbliżonko
Dostałam w prezencie rododendrona Kokardia , bo mój wziął i umarł. Jest śliczny, duży i ma duuuużo pąków .