Ogrodowy miszmasz... pod kontrolą
23:25, 09 wrz 2016
Aniu! mówisz i masz 
Niestety ostatnio mocno zabiegana jestem. W pracy już zaczyna się szaleństwo, w domu usiłuję obmyslić nową kuchnię i ogarnąć zaległości różnego kalibru, a w ogrodzie czuję już powiew jesieni i wpadam w panikę, że znów nie zrobiłam zaplanowanych rewolucji a zima tuż tuż...
Jeżówki wciąż kwitną. Obiecałam sobie, że muszę je w następnym roku zakupić w większej ilości. To niezawodne, piękne kwiaty. Niestety w miejscowych szkółkach zero wyboru
Niestety ostatnio mocno zabiegana jestem. W pracy już zaczyna się szaleństwo, w domu usiłuję obmyslić nową kuchnię i ogarnąć zaległości różnego kalibru, a w ogrodzie czuję już powiew jesieni i wpadam w panikę, że znów nie zrobiłam zaplanowanych rewolucji a zima tuż tuż...
Jeżówki wciąż kwitną. Obiecałam sobie, że muszę je w następnym roku zakupić w większej ilości. To niezawodne, piękne kwiaty. Niestety w miejscowych szkółkach zero wyboru
