Pod hakuro musiałabym zrobić tetrisy. Mam w głębi przywrotnika a przed nimi szałwię caradonne, która zupełnie je zasłoniła.
Przydałoby się je zamienić miejscami, tylko przywrotnik obok żółtej tawuły chyba nie bardzo?
Dwa lata temu zasiałam nasionka, które dojrzały na fioletowych floksach. W ubiegłym roku siewki ładnie rosły, ale nie kwitły. Teraz okazało się, że zakwitły na biało. Super, bo właśnie białych potrzebowałam. Czyli w przypadku floksa wiechowatego siewki z nasion nie powtarzają cech rośliny matecznej.
Lubię niespodzianki
Mira, mam nadzieję, ze teraz będzie pachniała corocznie. Szkoda, że musiałaś ją usunąć.
Aniu, róże korzenią się głęboko, a hortensje mają płytki system korzeniowy. Myślę, że hortensje bardziej ucierpią w czasie suszy.
Moniaka, zawsze możesz dokupić. Ona potrafi dorosnąć do ponad dwóch metrów, ale ja ją tnę niżej.
Aniu, Cremosa u mnie debiutuje, trudno mi się obiektywnie o niej wypowiedzieć.
Ula, nie mam na to czasu. Oglądając zdjęcia można się zorientować kiedy która kwitnie. 30 roż to już sporo Chcę wprowadzić trawy do ogrodu, bo nadają mu lekkości. Muszę o nich poczytać, pooglądać co jest u nas w CO. Póki co zamówiłam takie trawy: miskant chiński Bucle, Palczatka miotlasta 'Twilight Zone', piórkówka japońska Moudry, turzyca włosista Amazon Mist. Potrzebuję jeszcze hakomki i inne niskie na obrzeża.
Tak bardzo chcę usunąć tego jałowca że szok. Marzę o tym od lat i nadarza się okazja bo elewacja jest poprawiania. Trzeba było go podciąć.
I teraz zagwozdka. Jak go usunę to co tam bym wsadziłam? Sporo miejsca ale tuż przy oknie. Jałowiec ma 1,5x1,5 i tyle samo wysokości. Wystawa południowa więc słońce, słońce i jeszcze raz słońce
Właśnie nic, bo to był przelot przez ogród i jechała. Ale przy drewutni był zgrzyt. Ten pomysł wpadł mi do głowy jak pojechała. Wniosek jest jasny, musi częściej wpadać
Siewki Twoich pierwiosnków rosną po każdym deszczu
Teraz pracuję na kuchennej, został mi jeszcze mały kawałek od odplewienia z trawy i muszę coś dosadzać, chyba sesslerie a do tego przydałoby się coś niskiego i kwitnącego, nie wiem czy roboty nie zrobi bodziszek Biokovo- to nowe odkrycie, Iwonka pisała że ciągle kwitnie.
A na wejściowej kwitną pierwsze róże, dostały po korzeniach przy przesadzaniu i teraz się zbierają do życia. Ten sezon będzie taki sobie, akceptuję to co jest.
Miało nie być różu na tej rabacie ale ta NN musiała się tutaj wkomponować mam tutaj zestaw trawy Variegatus z penstemonem od Agi- uwielbiam to połączenie po kwitnieniu penstemony ścinam do kolan i zostają tylko bordowe liście do traw bodziszek łąkowy Black Beauty też tam się wkomponje. Same przesadzania robię w tym sezonie zapowiadają chłód na ten tydzień to się mi uda
tu na wejściowej przy ścieżce mam czerwień i bordo w różach też, marzy mi się od zeszłego roku jeszcze Red Piano, u Madzi jestem zachwycona jej kwitnieniem.
Tyle wywodów ogrodowych, idę wykopywać przywrotniki na inne miejsca
Moja cienista rabata wiosną zachwycała dzięki miodunce i szafirkom. Niestety część miodunki złapała mączniaka. Oprysk niewiele pomógł. Obcięłam krótko i czekam aż się zbiorą.. lub nie. Paproć w ogóle dopiero się zaczęła pokazywać i coś wypuszcza. Jedynie hakone i molinie są bezproblemowe. Hosty znowu mają na sobie mszyce. Część ma usunięte pojedyńcze liście bo niestety zaczęły żółknąć. Ciężki ten rok w moim ogrodzie.
Od wczoraj mamy burze, wietrzysko, ulewy i oberwanie chmur.
Trampolina wpadła do basu od wiatru i tak tam trwa dzisiaj przez cały dzień bo mamy straszne podmuchy wiatru.
Giardina nie zrobiła sobie absolutnie nic z wiatru czy oberwania chmury
A tu bukiecik który zakwitł jako pierwszy:
Gartentraume ma aż 1 kwiatka na jednym krzewie, drugi wypuszcza nowe pąki. Pachnie przepięknie
I Mariatheresia mam 2 krzaki na bliźniaczych rabatach: na jednej rośnie przysłonięta przez stipy, kocimiętki, szałwię i seslerie. Wydawało mi się że będzie miała ciężko tymczasem już za moment pokaże pierwszy kwiat i nie mogę się doczekać bo to pierwsza róża jaką przytaszczylam do ogrodu
A drugi niedawno zawiązał pąki a wydawać by się mogło, że ma więcej słońca i nic jej nie ogranicza
Poprosiłem ekipę o dorobienia takiej rabaty wzdłuż ogrodzenia z nadliczbowych krawężników. Chcę ją wysypać żwirem i posadzić żywopłot, który dojdzie do samej bramy i zasłoni troszkę front od ulicy.
A to wiciokrzew delavaya na ogrodzeniu. Jeszcze jednego potrzebuję aby zarósł resztę ogrodzenia. Zapach obłędny. Każdy kto przechodzi to wącha. Obecnie zaczyna swój spektakl.