No jak pragnę zdrowia: dostałabyś klapa na tyłek, ale muszę Cię poinformować,że widziałaś ten turkusowy, a Irenkowego nie widziałaś, bo nie umiem mu zrobić ładnego zdjęcia.
Śliczne zakupy - a ja wczoraj się nastawiałam na wyjazd na giełdę po dekoracje, ale jakoś mi wena odeszła dziś rano i nie pojechałam.
W tej samej kolorystyce będę się obracać, bo z zeszłego roku mam już trochę białych i srebrnych gadżetów.
Na gieldzie szal swiateczny.musze przyznac ze wsrod kiczu coraz czesciej idzie znalezc naprawde piekne ozdoby. Ale ja dzis grzecznie tylko zakupy pod zamówiony wianek
Zależy z jakich gałęzi, czy sama zerwałaś i są świeże czy kupione. Kupione czasem leżą już miesiąc, więc nie są świeże i wianek z nich długo nie wytrzyma.
Ze świeżych możesz dwa tygodnie wcześniej - nie dłużej i trzymać na zewnątrz pod dachem, żeby deszcz nie padał i śnieg na nie.
U Wilczej Ewy jest piękny, naturalny, hortensjowy a ja zamierzam zrobić z hortensji i ususzonych rocznicowych 19 róż ale się jeszcze za to nie zabrałam
Jakbym dobrze poszukała to poziomkę bym znalazła na krzaczku ale ciągle leje a poza tym mam zakwasy po reh. Ogólnie to bardzo śpiący dziś dzień mam.
Trochę jest do koszenia
Z jednej strony ta przestrzeń mi się podoba, a z drugiej chciałabym busz jak u Ciebie
Cieszę się, że Ci się u mnie podoba
Mam już zdjęcia piwniczki zrobione, ale nie spieszę się, bo cała zima przed nami
Ja liście magnoli posprzątałam, ale przez te wiatry to wszystkie liście z wielkiego dębu od sąsiada znowu u mnie leżą Ciężko się odsprzątać.
U mnie chyba nigdy nie będzie tak perfekcyjnie jak u Ciebie Już przestałam się denerwować drobnymi niedociągnięciami.
Zastanawiam się czasem ile pracy dopiero musi mieć np. Agania czy Mała Mi, jeżeli mi przy takich pustakach wydaje się, że mam jej już sporo
Chryzantema faktycznie podobna do tej Gosi. Bardzo ładna, w wesolutkim kolorze . Mam nadzieję, że się uda przechować i Tobie, i mi
Wianek na drzwi też mi się podoba