Ależ bym zjadła tego rosołku!
Biedna Ty z tymi bąblami Madżenka też się nieźle poparzyła - no robota dosłownie paliła Wam się w rękach
A ja dzisiaj ratuję się trzecią kawą... Ze spotkania wróciłam dopiero przed 23, potem utknęłam przed komputerem i zapomniałam pójść spać A budzik o 5.40 nie miał dla mnie litości
Aniu, Madżenka to taka lepsza wersja tego bliźniaczego duetu
Wianki super wyszły, aż się nie spodziewałam, zwłaszcza po sobie, ale dziewczyny pomogły ratując moje dobre imię A spotkanie - masz rację że zazdraszczasz, bo jak zwykle było fantastycznie i już się nie możemy doczekać następnego!
kolejne dzieło Gabrysi....a Madżenka gdzieś swoje pochowała i nie mam żadnej foty, a zrobiła cuda!
teraz wypatrzyłam, kto tam w tej bombce jest widoczny?
plac weny twórczej..na kolanach...jak się wstawało to i stękało!
i nasza gospodyni z pistoletem w akcji!...czyli tym razem szefowa Gospodyń okołomiejskich Madzia/Noemi
Jesteśmy po wiankowaniu. Było wspaniale, kofam GRupę Wrocławską. Ależ oplułyśmy monitor czytając wpisy z Waszego oczekiwania na relację z wiankowania!
Jesteście wspaniali!!!