Że rozlazła to też mam takie same spostrzeżenia, u mnie na razie rośnie pod płotem, ale już mam na nią pomysł, będzie w ścisku, może to pozwoli ukryć jej mankamenty.
Zgódź się, Twój ogród nadaje się na sesje w wielu tematach (rośliny, kostka, taras, okrąg)
Gipsówkę będę obserwować, bo to pierwszy rok gdy zakwitnie, a jeśli chodzi o przetacznik, spróbuję pogrzebać w zeszłorocznych fotkach, bo nie pamiętam.
Trochę się bałam, że w tym roku nic nie wyhoduję bo w szklarni sadziłam pomidory i paprykę 22.05, ale wszystko rośnie jak na drożdżach.
Gnojówkę z pokrzyw tylko raz w szklarni rozlewałam, a jeszcze podczas sadzenia do dołka dawałam pokrzywy.
Teraz robi mi się już skrzypowo-mniszkowa, bo na pokrzywową już jest za późno.
Edenkę mogę Ci z czystym sumieniem polecić, mimo, że długie pędy musiałam jej wyciąć tej wiosny bo zmarzły, to bardzo szybko rośnie i kwitnie jak szalona.
Fajne jest też u niej to, że kwiaty ma bardzo zmienne i jeszcze delikatnie pachnie.
Aniu, kupiłam ubiegłej wiosny w postaci kłącza w Biedrze, zanim posadziłam do gruntu to prawie ukatrupiłam, w zeszłym roku to był taki niewielki badylek a teraz duży rozłożysty krzaczor, wysoki na 110 cm a szeroki na 60 cm - jeszcze jest w pączkach.
Niestety trochę się pokłada, trzeba ją posadzić w jakiejś gęstwinie, żeby mogła się podpierać o inne rośliny.
Justyna ta poskrzypka to wyjątkowo obrzydliwe robactwo w fazie larwalnej i zorientowałam się przez zupełny przypadek, moja córka wkłada nos w lilie i potem się zaśmiewa jaki jest umazany ) ostatnio wróciła z takiej akcji z umazanymi na czarno rękami i przyjrzałam się dopiero tym liliom, że głównie pod liściami siedzą te paskudztwa.
Z niemałym obrzydzeniem w rękawicach je niszczyłam a potem popryskałam wszystko herbatką tymiankową w dużym stężeniu, na razie wygląda to ok, ale chodzę i sprawdzam, bo ponoć ciężko się tego pozbyć.