Technika poszła do przodu i akurat mamy wiertnicę, która wierci dziury na 2,5 m o średnicy 0,5 metra i właśnie takie rzeczy robimy w naszych usługach.
W jednym z ogrodów nawierciliśmy w ponad 200 miejscach i dzięki temu poprawiło się, inaczej padłyby rośliny z powodu wody stagnującej w dołkach wykopanych do sadzenia.
Więcej zdjęć jest TUTAJ
Pozdrawiam Danusiu po długiej przerwie Przyszłam w odpowiedniej chwili, bo zdjęcia są tak zachwycające, że oczu od nich oderwać nie można - jak zawsze zresztą Tyle razy już oglądałam Twoje zdjęcia, a za każdym razem "achom" i "ochom" nie ma końca Wszystko cudnie wypielęgnowane, liście buka zachwycające, trawniczek równiutki i zieloniutki, jakby zbliżająca się jesień omijała Twój ogród
Mam też pytanie, które zawsze się pojawiają, kiedy oglądam Twoje zdjęcia Czy mogłabym poprosić o nazwę "piórek", w których zatopione są kulki bukszpanowe poniżej?
Irenko, TY wiesz że o Twoich urodzinach myślałam już od tygodnia a nawet 10 dni. Nie powinnaś w ogóle obchodzić bo czas się zatrzymał, a nawet cofa się Wielkie uściski Irenkuś Niech Cię otaczają sami dobrzy ludzie I Zdrowia
W Magnolii był taras z tego ogrodu niedawno.
Odległości? nie wiem 1,5 - 2 metry a nawet chyba bliżej. A od płotu? nawet przy samym płocie. Brzozy mają to do siebie, że mogą być w grupach blisko siebie też.
Ja odnośnie rabaty pod oknem. Moja rada jest taka, że żurawka będzie za ciemna, proponuję odmiany pomarańczowe z wierzchu, różowe od spody liścia. Będzie o wiele ładniejsze zestawienie, bordowe jest za smutne.
Owszem, ale kret był jeden i Witek złapał kreta metodą pilnowania, gdzie kopie. Zaobserwował, przydeptywał i obserwował, jak zaczęło się ruszać - mocny ruch szpadlem i kret jest na chodniku. Szybkie łapanie. Potem podróż do lasu.
Danusiu- wytłumacz proszę krok po kroku jak "dla zielonej rukoli czyli mnie" - jak powiększać "objętość chmurek"?? a dokładniej to pytam o chmurki w grabie.
jak tu:
Sabinko, wbrew pozorom przy obwódce z kostki potem będziesz miała więcej roboty, bo trawa wlezie w szpary i za kostkę na kostkę i potem to już tylko robota na kolanach i ręcznie, paluchy będą bolały, oj bolały, wiem coś o tym...