Witaj Aniu, czy to są czoski sztyletowate ( Allium nectaroscordum siculum) ? Uprawiam je z powodzeniem od sześciu lat, nie dzieliłam ich dotąd i co roku przybywa kwiatów, nie tracą także na jakości. Zapach mają mało przyjemny, za to z pewnością mają słodki nektar który wabi kolibry, to specjalnie dla nich je uprawiam. A jakie jest Twoje doświadczenie z tymi czosnkami?
Ana, z tym szukaniem własnej ścieżki czasem jest tak, ze już myślisz, że wiesz jakcoś zrobić, potem coś nie pasuje i poprawiasz. Czasami podobają mi się inspiracje, a potem mi tak nie wychodzi, nie ma tego efektu. Czasem winą jest gorszy materiał, zastąpienie roślin, inaczej rosną, niż by się chciało.
Dziękuję za pochwałę, jeśli można tak to nazwać
Bo podjazd ma szerokosc 4 m a ja wyjeżdzając tyłem musze ominąc po skosie jej samochód. Więc C tak póbuje zaparkowac na samym brzegu podjazdu pod garażem, ze ciągle mi jeździ po tych trawach.... lub z drugiej strony po bukszpanach... inna zapora w postaci wysokije tyczki stoi przed grabami w ścieżce... aczkolwiek kulki bukszpanowe po rozjechaniu nabrały tearz kształtu kwadratów... Chyba na dobre im to wyjdzie....
Dodam tylko, że M parkuje w garażu i straszne ceregiele są kto komu przestawia auto rano.....
Córka po dwuktornym najechaniu na bukszany ma zakaz wjeżdzania pod wiatą....