Sebek nieźle Ci poszło z tą angielką Swoją hakuro psikałam roztworem z czosnku i powiem Ci że super działa, zresztą nie tylko na hakuro... To tak na wszelki wypadek gdybyś akurat nie miał pod ręką chemii....
Agatko - to tyle, ale jeszcze 10 pelargonii dla Cioci - może będzie jakaś zniżka? Zawsze jeździłem na targ, ale w tym roku jadę prosto do hodowcy, bo boję się, że niektórzy mogą nie mieć 36 sztuk begonii czy 16 wiszących pelargonii Ale fajnie będzie - na razie zmykam - papa - do jutra
Najlepiej od razu kosić przy krawędziach, bo jak jest pełny kosz to kosiarka "pluje" trawą. Danusia ma jeszcze je przepiękne nożyce do trawy - do brzegów
A z powojnika Ci polecę odmianę Bałtyk - w zeszłym roku kwitł na złamanych pędach, bo przez te części docierały soki i przeżyła - nadal żyje - już ma pąki.
Żebym i ja to wiedział - dzisiaj jej nie widziałem nawet O 9 z domu - powrót 21.30 - po prostu kocham poniedziałki -,- Angielka w prawie całości obsadzona - tylko musi się rozszaleć, a to zajmie - no właśnie ciekawe ile?
Na szczęście jutro wolne - pojadę z samego rana po balkonowe i nie tylko - w tym roku skromnie - naraz chcę kupić chyba 92 sztuki