I parę fotek mojej tworzonej różanki
Róż jeszcze nie widać......i pewnie w tym roku zostaną patykami z jednym kwiatkiem hahahahaha..........ale cieszę się że oprócz nich tez już coś się tam dzieje.........
Wczoraj do niej zaglądnęłam. Normalnie jakbym o sobie czytała. Grunt to dobry patent. Musi Dziewczyna mieć dużo siły, bo w szynę się zaprzęgła a to na pewno waży swoje
Dziekuję. Mam bzika na punkcie trawnika i wciąż wydaje mi się nie taki, jakbym sobie marzyła. Nie doścignę chyba ideału
Pozdrawiam również.
U mnie też okrutnie sucho. Dlatego koszę wyżej, żeby nie przesuszać. Leję hektolitry wody na trawnik. Na wodę mąż nie zarobi, jak tak dalej pójdzie, bo w planach jeszcze więcej trawnika przecież. Duuuużo więcej.
Moich sąsiadów poprzedni sezon cały przyzwyczajałam do tego, że od bladego świtu po noc w ogrodzie pracowałam. Fajny kiedyś doleciał do mnie tekst z niedalekiej budowy, gdzie robotnicy kładli dach. Akurat łopatą machałam a mąż grilla rozpalał. Słyszę -"Ty patrz k..wa, kobita zapie....a łopatą a ten c..j sobie grilla rozpala" Dobrze, że mąż nie słyszał
Ja to lubię, mąż niekoniecznie. Nie zmuszam go. Ile chce, tyle robi. Trawnik kosi, podlewa a gdy miał litość nade mną to i kawał terenu glebogryzarką przeleciał.
W piątek miałam akcję przesadzania iglaków z rabaty, bukszpana widocznego z prawej str. zdjęcia i 3 hortensji Bobo. Podzieliłam też hostę Patriot i brunnerę Jack Frost. Było:
w trakcie
Jest
Bardzo ładne krzaczki kupiłas. Nie zakwitły bo jeszcze mają czas . Za jakies dwa trzy tygodnie zakwitną. Zaniepokoiło mnie ze posadziłas je w ,, wysoki torf" Torf powinien byc wymieszany z ziemią z ogrodu , w samym torfie na pewno uschna .Byc może tylko źle sie wyraziłas , napisz jak to jest.