A co myślicie o czymś takim? Wiem, że dużo się nie różni od pomysłu Ani- a może się różni?
Jeżeli się nie różni, to znaczy tylko tyle, że Aniu świetną dałaś podpowiedź. Jeżeli różni się bardzo, to oznacza tyle, że jestem bardziej zielona, niż myślałam
basilikum
o to odetchnęłam, ale innym nie zazdroszczę
takie wylewy u ciebie, to użyźniają ziemię Kindzia
dzięki podniesie się pod wpływem ciepła, najwyżej ciut jej pomóż; też się cieszę ogromnie monteverde
Aniu dzięki, cieszę się, że też się Tobie podoba Gobasia
kochana, wszędzie juz tak samochyba kaczuchy nie odlecą
ambrowiec i kwiat szkarłatki chińskiej
floksy szydlaste i tripetala
tak ogólnie różnice to
Klon 'Artropurpureum' ma barwę jasną listków i odcień jest bardziej czerwieni jaskrawy ma on też mniejsze listki w porównaniu do 'Bloodgood' - fotka niżej:
zaś klon palmowy 'Bloodgood' to ma większe liście bardziej wydłużone tzw "palczaste" no i kolor liści jest bardziej ciemniejszy podobny jak buraczki
- fotka poniżej:
- Karolina czy widzisz teraz tę różnicę? - a połączenie tych dwuch odmian klonów dało taki efektowny "kudłaty" klon - fotka niżej:
ja na szczęście lokalnie nie mam problemów z dostępnością bo mniej tu szalonych ogrodników co ogrodowisko czytają. Dziś chyba zajrzę i kupię jeszcze 2 montany Marjore, żeby posadzić po drugiej stronie i tam kawałek jakże przeuroczej siatki zasłonić. Ja stawiam Marjore nad Rubensem. Różnica w wielkości kwiatu dużo większa, potem Marjore śmieci takimi pyłkami, ale jakoś bardziej do mnie przemawia.
Dla Ciebie kwiatuszki i porównanie wielkości i kolorystyki, choć zdjęcie jest dość kiepskie.
Co do orlików to upatrzyłam sobie w 2 miejscach kwitnące i nasiona zbiorę za parę tygodni jeśli nie zapomnę Też mają rewelacyjne kolory. Za 2 sezony będą, ale z orlikami mi się akurat niespieszy. Miałam czarne i żółte, ale żółte mi coś zjadło [ślimaki pewnie!]