zanim odpowiem na wszystkie posty to podzielę się kilkoma myślami, spostrzeżeniami
Po pierwsze nie byłam z Wami choć często czytałam w przelocie

Po drugie nie cierpię wizyt u lekarzy a im jest ich więcej tym bardziej ich nie cierpię

Po trzecie nie lubię Makowa zachwaszczonego a jeszcze bardziej wtedy, kiedy z przyczyn ode mnie niezależnych nic na to nie mogę poradzić i tutaj kółko się zamyka ...ale o tym może kiedyś.
Po czwarte kocham maj

Po piąte moje trawy ruszyły lepiej lub gorzej ale ruszyły (FC tylko jedna ruszyła reszta do wywalenia)
Po szóste dla mnie najlepszym ogrodem na Chelsea 2016 to The Chelsea Barracks Garden i wiem, ze nie jestem odosobniona...jest jeszcze parę innych ale o tym może kiedyś.
Po siódme bardzo lubię czas czosnków i niestety on mija, pewnie tak szybko ze względu na letnie temperatury ale żal...
Po ósme do mojego ogrodu musze wprowadzić więcej głębokiego fioletu to dzięki czosnkom - bardzo ładnie Makowemu w nim